W Nowym Jorku mocno zyskiwały banki, zwłaszcza Bank of America i Morgan Stanley, których akcje drożały w pierwszej fazie sesji na NYSE o około 4 proc. Do kupna walorów firm wydobywczych graczy giełdowych zachęciły drożejące surowce. Wyróżniały się Freeport-McMoRan Copper & Gold oraz naftowy gigant ConocoPhillips. Spośród firm, których kondycja finansowa jest najbardziej uzależniona od koniunktury gospodarczej inwestorzy najbardziej byli zainteresowani papierami Forda i Caterpillaru. Prawie 7 proc. podskoczyły notowania Netflix, największej na świecie wypożyczalni filmów. Powodem zwyżki była rezygnacja z z podziału biznesu na pion internetowy i sprzedaż wysyłkową płyt DVD. Po 18 naszego czasu Standard & Poor's 500 zwyżkował o 2,9 proc.
Na parkietach europejskich do grona najlepszych należały spółki naftowe. Drożały też akcje Ferrovialu, który sprzedaje pakiet udziałów w brytyjskiej spółce BAA zarządzającej portami lotniczymi. O kilkanaście procent obniżyła się kapitalizacja austriackiej Erste Group, drugiego pożyczkodawcy w naszym regionie. W tym roku ten bank ma stracić ok. 800 milionów euro, głównie z powodu słabej kondycji filii w Rumunii i na Węgrzech. Raiffeisen Bank International został przeceniony o prawie 7 proc. Notowania francusko-belgijskiego banku Dexia runęły o prawie 40 proc. do 0,45 euro. W niedzielę porozumienie o jego podziale osiągnęli premierzy Francji i Belgii. Na koniec dnia paneuropejski wskaźnik Stoxx600 miał na plusie 1,7 proc.