Bardzo dobry finisz wtorkowej sesji tchnął nadzieję w inwestorów, że grudzień, jeśli chodzi o zarabiania na giełdzie, nie jest jeszcze stracony. Indeksy giełdowe zakończyły wczorajszy dzień na solidnych plusach. WIG 20 zarobił prawie 1,5 proc. Na jeszcze większych plusach zakończyły dzień inne parkiety europejskie. Powodem aprecjacji były dobre wiadomości z niemieckiej gospodarki (indeks Ifo) oraz udana aukcja hiszpańskich obligacji, która pokazała, że inwestorzy nie spisali jeszcze tego kraju na straty. Równie udany przebieg miała wtorkowa sesja za oceanem, gdzie zanotowano 3-proc. zwyżki. Graczy do kupowania amerykańskich akcji zachęcały zaskakująco dobre wieści z rynku nieruchomości.
Splot dobrych informacji przesądził o udanym początku środowych notowań. W Warszawie WIG zyskiwał na otwarciu 0,7 proc. i wystartował od poziomu 37407 pkt. WIG 20 rósł o 0,85 proc. do 2155 pkt. Na zielono wystartowały też indeksy małych i średnich firmy choć w tym przypadku zwyżki były istotnie mniejsze co wskazuje, że o trendach na naszej giełdzie decydują najwięksi gracze, w tym zagraniczni. Rodzimy kapitał, który poluje na mniejsze podmioty, jest w bardzo kiepskiej kondycji i nie ma siły, żeby ruszyć notowaniami. Potwierdza to również zachowanie się indeksu NCIndex, który we wtorek ustanowił kolejne roczne minimum. W środę zaczął dzień na poziomie zbliżonym do zamknięcia z poprzedniego dnia. Po dwudziestu minutach handlu obroty na GPW nie przekraczały 30 mln zł.
Najlepszą inwestycją środowego poranka, spośród największych spółek, był TVN, który rósł o 2 proc. Słabo, taniejąc 1 proc. prezentowało się PGNiG, po informacji, że URE wezwało spółkę do obniżenia taryf na gaz co będzie miało negatywne przełożenie na wyniki przedsiębiorstwa. Pod kreską zaczął też dzień Lotos. Resort skarbu państwa nie znalazł chętnego na gdańską rafinerię. Będzie próbował zatem sprzedać ją przez giełdę.
Na innych parkietach europejskich dzisiejsza sesja również zaczęła się od zwyżek. DAX zyskiwał 1,2 proc., CAC 40 1,3 proc. a brytyjski FTSE 250 o 0,6 proc.