Grecja po raz kolejny straszy inwestorów

Piątkowa sesja na zagranicznych giełdach należała do najsłabszych od kilku tygodni. Powód? Oczywiście Grecja, która znów jest o krok bliżej bankructwa niż ratunku.

Aktualizacja: 17.02.2017 07:17 Publikacja: 11.02.2012 00:25

Tomasz Goss-Strzelecki

Tomasz Goss-Strzelecki

Foto: Archiwum

 

Cały ten tydzień nie należał – przynajmniej na giełdach w Europie – do udanych. Indeksy częściej spadały, niż rosły, a powód to zawirowania wokół Grecji, której kilka dni zajęły negocjacje dotyczące nowych oszczędności i która wciąż nie dogadała się w sprawie redukcji części zadłużenia.

W piątek znów grano z greckiej płyty: okazało się, że według ministrów finansów ze strefy euro (tzw. eurogrupa) przygotowany przez Ateny plan cięć nie jest zbyt wiarygodny i tamtejsi politycy muszą poszukać jeszcze 325 mln euro oszczędności na ten rok. Taki dyktat nie spodobał się jednej z greckich partii koalicyjnych i pojawiła się groźba rozłamu wśród rządzących. A to zrodziło zagrożenie, że cały pakiet oszczędnościowy zostanie odrzucony i Grecja, zamiast do otrzymania kolejnej pomocy (w zamian za cięcia i reformy), znów zacznie przybliżać się do bankructwa.

Wywołało to chęć do realizacji zysków z ostatnich tygodni przede wszystkim wśród inwestorów europejskich. Na koniec dnia spośród głównych rynków najwięcej stracił Mediolan – 1,7 proc., niewiele mniej giełdy we Frankfurcie i w Paryżu, a w Londynie spadek wyniósł 0,7 proc. W Atenach indeks Athex zanurkował o 3,2 proc.

W Nowym Jorku z powodu obaw o plajtę Grecji i straty na europejskich obligacjach najwięcej traciły spółki finansowe. Główne indeksy Dow Jones i S&P 500 przed 18.00 naszego czasu były po ok. 0,8 proc. pod kreską. Nastroje na nowojorskiej giełdzie nieco zepsuł także odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan mierzącego nastroje amerykańskich konsumentów, który spadł bardziej, niż się spodziewano.

Za sprawą obaw o sytuację w strefie euro fala wyprzedaży przetoczyła się w piątek także przez rynki surowcowe.

Ceny miedzi spadały najmocniej od dwóch tygodni. Inwestorzy boją się bowiem, że eskalacja kryzysu wywołanego przez Grecję mogłaby doprowadzić do spowolnienia gospodarczego. Ponadto pojawiły się niezbyt dobre wieści z Chin – w styczniu po raz pierwszy od ośmiu miesięcy zmniejszyły one import miedzi, a zapasy metalu monitorowane przez giełdę w Szanghaju wzrosły do rekordowego poziomu. Po południu za tonę miedzi na Londyńskiej Giełdzie Metali płacono 8497 USD, o 3 proc. mniej niż dzień wcześniej.

Ceny ropy naftowej w Nowym Jorku spadały po południu o 1,3 proc., do 98,5 USD za baryłkę. Przerwały tym samym serię trzech sesji zwyżek. Niepokojące dla inwestorów, poza obawami o Grecję, wydało się kolejne cięcie prognoz popytu na ropę przez Międzynarodową Agencję Energetyczną.

Ceny złota, głównie w reakcji na umocnienie dolara, spadały o 1,4 proc., płacono po 1716 USD za uncję.

Giełda
Dołek na Wall Street wymazany
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Giełda
WIG20 wraca pod szczyt hossy
Giełda
Na giełdzie majówki nie ma. Kursy w piątek reagują na wyniki
Giełda
Odreagowanie WIG20 zatrzymane w połowie środowych spadków
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Giełda
Przed majówkowa wyprzedaż na polskich indeksach
Giełda
Podaż atakuje na finałowej sesji kwietnia