Kulczyk Oil Ventures chce powrócić do robienia odwiertów w Brunei. Chodzi zarówno o Blok L, którego zasoby szacuje się na 283 mln baryłek ropy i 41,9 mld metrów sześciennych gazu jak i Blok M, gdzie szacunki mówią o 35,6 mln baryłkach ropy i 3,1 mld metrów sześciennych gazu. Poprzednie prace skończyły się rok temu. Z uwagi na powtarzające się problemy techniczne skrócono program testów, a odwiert opuszczono. – We wrześniu zamierzamy ponownie przystąpić do odwiertów. Potrwają one do lata przyszłego roku. Brunei to najbardziej obfity w gaz i ropę region na świecie. Jestem pewien, że osiagniemy sukces – uważa Timothy Elliott, prezes KOV.
Jako pierwsze będą realizowane odwierty w Bloku M. Do sierpnia 2013 r. KOV chce wykonać pięć odwiertów, z czego trzy w Bloku M. Koszt jednego odwiertu to ok. 10 mln USD. - Pieniądze na projekty odwiertów w Brunei chcemy pozyskać z londyńskiej giełdy. Chcemy tam wejść jeszcze w tym roku. Od strony technicznej jesteśmy na to niemal gotowi, ale ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta – zastrzega Elliott.
Jak zaznaczył Jakub Korczak, wiceprezes ds. relacji inwestorskich i dyrektor operacji w Europie Środkowo-Wschodniej, spółka jednocześnie będzie pracować nad alternatywnymi metodami finansowania prac w Brunei, w tym przede wszystkim poszukiwać współinwestora do Bloku L, gdzie docelowo KOV chce mieć 40-50 proc. i zachować status operatora.