W tym tygodniu wciąż Grecja będzie pozostawać w centrum uwagi. W najbliższych dniach rozstrzygnie się, czy kraj ten zmierza w kierunku powtórzonych wyborów parlamentarnych, co jak określiła agencja Fitch, będzie momentem krytycznym dla samej Grecji i całej strefy euro, czy też jednak powstanie nowy koalicyjny rząd.
W Grecji rozmowy ostatniej szansy...
Po tym jak w sobotę lider socjalistycznej partii PASOK, trzeciej siły w greckim parlamencie, zwrócił prezydentowi mandat do utworzenia rządu, dzień później rozpoczęły się w Grecji rozmowy ostatniej szansy. Odbywają się one pod przewodnictwem prezydenta tego kraju, Karolosa Papuliasa. Niedzielne rozmowy wprawdzie nie przyniosły żadnych rezultatów, ale w dniu dzisiejszym mają być kontynuowane. Prezydent zaprosił do siebie liderów Nowej Demokracji, PASOK i Demokratycznej Lewicy. Te trzy partie dysponują 168 mandatami w 300 osobowym parlamencie. Cień szansy na stworzenie koalicji pojawił się po tym, jak kolejne sondaże wskazują, że w ewentualnych powtórzonych wyborach parlamentarnych mogłaby zwyciężyć Koalicja Radykalnej Lewicy, a największym przegranym będzie Nowa Demokracja. Niewątpliwie czynnikiem zwiększającym szanse na koalicję jest też to, że powoli wyczerpuje się cierpliw ość Niemiec do pomagania Grecji. W weekend Der Spiegel napisał, że Grecja powinna opuścić strefę euro, bo nie dojrzała do unii walutowej.
Z punktu widzenia rynków finansowych powtórzenie wyborów oznacza przedłużenie chaosu politycznego w Grecji i dalszy wzrost niepewności na rynkach. Utworzenie koalicji w krótkim terminie poprawi nastroje.
...a w Chinach walka o wzrost gospodarczy
Bardzo niekorzystny mix chińskich danych makroekonomicznych dostały rynki w poprzednim tygodniu. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że chińska gospodarka spowolnia, a sytuacja na tamtejszym rynku nieruchomości jest coraz trudniejsza. Inwestorzy już od pewnego czasu zakładali, że odpowiedzią Ludowego Banku Chin na obserwowane spowolnienie będzie poluzowanie polityki monetarnej. Taka też decyzja zapadła w weekend. Bank poinformował, że począwszy od 18 maja obniża stopę rezerw obowiązkowych o 50 punktów bazowych (pb). W przypadku największych chińskich banków stopa rezerw po tej decyzji będzie kształtowała się na poziomie 20%. To druga obniżka w tym roku i trzecia od listopada 2011 roku. Pomimo, że decyzja chińskiego banku centralnego ma pozytywną wymowę dla rynków, została zupełnie zignorowana przez inwestorów. Ich uwaga koncentruje się bowiem tylko i wyłącznie na Grecji.
W kalendarium
Poniedziałek jest ubogi w publikacje makroekonomiczne. To oznacza, że przez większość dnia będzie dominował temat Grecji. W kolejnych dniach Grecja wciąż powinna kształtować nastroje na rynkach. Istotnym wydarzeniem najbliższych dni, mogącym mieć równie duży wpływ na nastroje jak sytuacja w Grecji, będzie publikacja wstępnych szacunków PKB za okres I kwartału dla m.in. strefy euro, Niemiec, Francji i Włoch. Wśród impulsów płynących z USA kluczowa będzie publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej, kwietniowych danych o sprzedaży detalicznej i produkcji oraz majowych indeksów Fed z Filadelfii i NY Empire State.