Ostatni nieformalny szczyt przywódców Unii Europejskiej nie przyniósł właściwie żadnych istotniejszych rozstrzygnięć. Deklaracje polityków objęły tradycyjne obietnice, aby przyśpieszyć reformy strukturalne, wspierać powstawanie nowych miejsc pracy oraz inwestycje. Na próżno jednak szukać było twardszych konkretów. Prawdopodobnie jedynym wyjątkiem była obietnica emisji na próbny okres „obligacji projektowych", które mają wesprzeć inwestycje w państwa Południa Unii Europejskiej. Trudno w tej chwili wyrokować, jak duże będzie zainteresowanie inwestorów obligacjami, biorąc pod uwagę kiepskie perspektywy gospodarcze w strefie euro, jednak warto zauważyć, że nowe pieniądze na inwestycje nie będą pochodziły z krajów „core". Innymi słowy, „obligacjom projektowym" daleko jest jeszcze do prawdziwych euroobligacji, którym silnie przeciwstawiają się Niemcy.
Reasumując, działania europejskich polityków jak zwykle okazują się zbyt późne i zbyt skromne.
Tymczasem dane makroekonomiczne wciąż nie zachwycają. Opublikowany w zeszłym tygodniu wskaźnik PMI dla strefy euro zanurkował do poziomu 45 pkt, czyli do poziomu zgodnego z 0,5-proc. recesją. Co gorsza, także wskaźniki dla Niemiec spadły do 49,6 pkt, czyli poziomu sugerującego kurczenie się PKB. Złe wieści z niemieckiej gospodarki potwierdził później także indeks Ifo.
Na tle nie najlepszej koniunktury w strefie euro otuchy dodają korzystne wieści z rodzimego ogródka. Produkcja przemysłowa w kwietniu zwiększyła się o 2,9 proc. rok do roku, natomiast sprzedaż detaliczna o 5,5 proc. W połączeniu z niskimi wycenami, skłania to do przychylnego spojrzenia na krajowy rynek akcji. Wskaźniki ceny do zysku i ceny do wartości księgowej dla WIG kształtują się obecnie odpowiednio na poziomach 8,5 i 1,0. Co więcej, indeks nastrojów liczony przez SII ponownie sugeruje rekordowy pesymizm, co może wróżyć przynajmniej techniczne odbicie.
W bieżącym tygodniu przed nami dane dotyczące indeksów nastrojów w biznesie w strefie euro oraz polskiego PKB w IV kw. Istotnym wydarzeniem będzie również irlandzkie referendum w sprawie poparcia reform fiskalnych w UE. Biorąc pod uwagę korzystne prognozy ostatnich sondaży, istnieje szansa, że czeka nas pozytywny impuls dla rynków.