Giełdom pomaga bank Japonii

Decyzja banku centralnego Japonii pomogła inwestorom w Warszawie. Indeks największych spółek zyskuje ponad 0,51 proc.

Pierwsze dwie sesje tego tygodnia upłynęły pod znakiem niewielkich zmian indeksów oraz stosunkowo niewielkiej aktywności inwestorów. Inwestorzy czekali na impuls, który potwierdzi, że nadszedł czas zakupów. Początek dnia na warszawskiej giełdzie na to nie wskazuje. Wskaźnik 20 największych firm naszego parkietu zyskał na starcie zaledwie 0,2 proc. Po ponad godzinie handlu WIG20 zyskuje 0,52 proc., indeks szerokiego rynku rośnie o 0,47 proc. a mWIG40 i sWIG80 o 0,34 proc.

Spośród polskich blue chipów najmocniej zyskują walory GTC + 3,92 proc., na przeciwnym biegunie plasują się akcje TPSA -0,30 proc.

Akcje borykająca się z problemami firmy budowlanej Polimex-Mostostal po informacji o planowanej emisji akcji zyskują 3,45 proc.;

Uwagę inwestorów przyciąga też Eko Holding, Mid Europa złożył największym akcjonariuszom propozycję zakupu akcji. Kurs rośnie o 9,87 proc.

Bank Japonii rozszerzył program skupu obligacji o 10 bln jenów. Ma być to odpowiedź na zagrożenia jakie płyną ze światowej gospodarki. Nikkei 225 zyskał prawie 1,2 proc. Kospi zwyżkował o 0,15 proc.

W Europie kontrakty na Dow Jones Euro Stoxx 50 rosną o 0,351 proc. do 2.572,00 pkt.

FTSE 100 futures rosną o 0,170 proc., CAC 40 futures zwyżkują o 0,669 proc., a niemieckie DAX futures rosną o 0,434 proc.

DJIA futures rosną o 0,400 proc., S&P 500 futures zwyżkują o 0,392 proc., a kontrakty na Nasdaq 100 rosną o 0,412 proc.

Po dwóch dniach osłabienia złotego, dziś początek dnia przynosi aprecjację naszej waluty. Dolar amerykański jest wyceniany na 3,14 zł czyli o 0,4 proc. mniej niż wczoraj. Z kolei euro kosztuje 4,11 zł i jest to 0,2 proc. mniej niż wczoraj.

O dalszych ruchach złotego a także cen akcji w dniu dzisiejszym może zadecydować kalendarz makroekonomiczny. Dziś została zaprezentowane dane o produkcji przemysłowej w Polsce. To o godz. 14. W Stanach Zjednoczonych poznamy dane o wnioskach o kredyty hipoteczne, a także m.in. o sprzedaży domów na rynku wtórnym. Bez wątpienia inwestorzy będą jednak oczekiwać także na doniesienia ze strefy euro.