Wtorkowa sesja na parkietach naszego kontynentu, przynajmniej pierwsza jej część, wbrew oczekiwaniom, zdominowana była przez sprzedających. Jeszcze na starcie wydawało się, że będzie to udany dzień dla inwestorów. Indeksy w Warszawie wystartowały na lekkim plusie. Szybko jednak do głosu doszły niedźwiedzie i już po kilkunastu minutach indeksy na GPW znalazły się na dużych minusach.

Podobny scenariusz można było obserwować na zagranicznych parkietach. Po starcie w okolicach poniedziałkowych zamknięć kontrolę nad rynkami zdobywali sprzedający a indeksy giełd niemieckiej czy francuskiej spadały po prawie 1 proc. wobec zamknięć z poprzedniego dnia.

O ile trudno wskazać powody niechęci inwestorów do zachodnioeuropejskich akcji to łatwo jest wskazać przyczynę, przez którą w niełaskę popadły polskie spółki. Publikowane o godz. 10 dane o wrześniowej sprzedaży detalicznej okazały się znacznie gorsze niż zakładali analitycy. Sprzedaż wzrosła o zaledwie 3,1 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem podczas gdy prognozy zakładały wzrost o 5 proc. W sierpniu sprzedaż była wyższa o 5,8 proc. niż w analogicznym okresie 2011 r. Lekko pocieszającą informację był fakt, że bezrobocie w poprzednim miesiącu pozostało na poziomie 12,4 proc. choć zakładano jego wzrost do 12,5 proc.

Kiepskie informacje, które dobitnie pokazały, że polska gospodarka gwałtownie hamuje co ma negatywne przełożenie na postawy konsumentów, skłoniły inwestorów do zamykania pozycji w polskich papierach wartościowych. W dołku WIG 20 znalazł się na poziomie 2330 pkt. czyli o 20 pkt. poniżej poniedziałkowego zamknięcia. W kolejnych godzinach lekko odrobił straty ale i tak o godz. 12 był na poziomie 2335 pkt. czyli 0,65 proc. niżej niż dzień wcześniej. Indeks szerokiego rynku radził sobie nieco lepiej. Tracił 0,43 proc. i był na wysokości 43537,17 pkt. Jeszcze lepiej prezentowały się średnie spółki. Indeks mWIG40 rósł o 0,22 proc. W dół ciągnął rynek KGHM, który taniał o 2,77 proc. Liderem zwyżek, tak jak na starcie, był TVN rosnący o 1 proc. Spadkom towarzyszyły jednak niewielkie obroty wynoszące 210 mln zł.

Na rynku walutowym pierwsza część wtorkowych notowań również upłynęła przy przewadze sprzedających. Euro i szwajcarski frank spadały po 0,6 proc. do odpowiednio: 4,1270 zł i 3,4120 zł. Dolar spadał o 0,75 proc. do 3,1680 zł.