Do końca 2014 r. Wielton chce osiągnąć po 100 mln zł dodatkowego przychodu ze sprzedaży trzech nowych produktów w swojej ofercie. Są to aluminiowe naczepy, zwane firankami, chłodnie oraz aluminiowe zabudowy dla samochodów ciężarowych przeznaczone na rynki wschodnie.

Jak zaznacza w rozmowie z Parkietem Andrzej Szczepek, prezes producenta naczep i przyczep firanka aluminiowa spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem rynku ze względu na nowatorską, lekką konstrukcję i fakt, że mimo to mogą przewozić ciężki towar. - W ciągu ośmiu miesięcy tego roku miesięczna sprzedaż tych pojazdów skoczyła z 10 do 80 sztuk. Mamy nadzieję, że ten model naczepy przyniesie dodatkowo 100 mln zł przychodów w ciągu 2-2,5 roku – mówi Szczepek. Dodaje, że kolejne 100 mln zł obrotów rocznie będzie dawał segment chłodni. Wielton zacznie ich montaż wspólnie z belgijską firmą Aluvan od przyszłego roku.

Z kolein montaż aluminiowych zabudów do samochodów ciężarowych przeznaczonych dla infrastruktury na Wschód będzie odbywał się w nowej montowni w Rosji. Spółka uruchomiła ją w połowie października. - Mamy już podpisany kontrakt z Volvo, ale wkrótce liczymy na podpisanie takiej samej umowy z MANem, z którym już współpracujemy w Wieluniu – zaznacza Szczepek.

Liczy, że za 2-3 lata obroty rosyjskiej fabryki wyniosły 100 mln zł rocznie. - To jest realne założenie. By osiągać taki przychód wystarczy montować 500 sztuk zabudowy rocznie. A należy pamiętać, że Volvo sprzedaje 6-7 tys. sztuk w ciągu roku. Podobne wielkości osiąga MAN – podkreśla Szczepek.

W ub.r. przychody Wieltonu wyniosły 496 mln zł, a zysk netto był bliski 10,4 mln zł. Tegoroczne prognozy zakładają obroty na poziomie 550 mln zł i czysty zarobek – 20 mln zł.