Paradoksalnie pogorszenie nastrojów na rynkach ma miejsce w momencie, gdy z gospodarek zaczynają napływać lepsze dane. Wcześniej jednak rynki mocno rosły, gdy dane wyraźnie się pogarszały. Dzisiejszy kalendarz obfituje w ważne wydarzenia. Rano publikacje wskaźników PMI dla strefy euro, przed sesją w USA kolejne wyniki, zaś wieczorem decyzja Fed.
Facebook na plus, ale inni rozczarowali
Akcje Facebooka wyraźnie zwyżkowały po sesji po tym, jak spółka podała wyniki, które przekroczyły oczekiwania rynku zarówno w zakresie zysku na akcję (12c wobec oczekiwanych 11c), jak i przychodów (1,26 mld USD wobec 1,23 mld USD). Szczególnie wyraźnie rosły przychody z reklam, co ma istotne znaczenie dla oceny przyszłości biznesu. Jednak w innych przypadkach nie było już tak dobrze. Pięć najważniejszych raportów przed sesją było pod jakimś względem rozczarowaniem: UPS podał niższe od oczekiwań przychody (zysk i przychody były też niższe niż rok wcześniej), to samo tyczy się 3M i Xeroxa – we wszystkich tych trzech przypadkach zysk był jedynie równy oczekiwaniom. United Technologies podał wyższy zysk niż oczekiwano (choć niższy niż rok wcześniej), ale przychody były już słabsze. DuPont rozczarował na całej linii publikując zyski i przychody poniżej oczekiwań i poziomów sprzed roku. Ogólnie mamy zatem kontynuację tendencji z ubiegłego tygodnia, gdzie spółki nie są w stanie sprostać oczekiwaniom, które i tak były uważane za dość niewygórowane. W efekcie inwestorzy, którzy wcześniej ignorowali podobne sygnały ze strony danych, teraz wychodzą z rynku, przesądzając o pierwszej od maja rynkowej korekcie.
Dziś najważniejsze wyniki poznamy jeszcze przed sesją. Raporty podadzą wtedy Boeing, AT&T, Lockheed Martin oraz Motorola. O skali korekty w tym tygodniu przesądzić może jednak raport Apple, który poznamy jutro po sesji.
EURUSD nie czeka na Rajoy'a
Kurs EURUSD osunął się wczoraj do poziomu najniższego od połowy października. To reakcja rynków na pogorszenie nastrojów na Wall Street przy jednoczesnym braku jakichkolwiek namacalnych doniesień z Hiszpanii. Szansa na hiszpański wniosek w perspektywie kolejnych 2-3 tygodni cały czas wydaje się spora, ale jeśli korekta na Wall Street będzie kontynuowana, to do czasu pojawienia się konkretów w kwestii pomocy EURUSD będzie tracił.
Chiński PMI w górę, czekamy na dane z Europy
Indeks PMI dla chińskiego przemysłu w wersji markit/HSBC wzrósł w październiku do 49,1 pkt. z 47,9 pkt. Wzrost jest zauważalny i wpisuje się w oczekiwania poprawy koniunktury w największej azjatyckiej gospodarce, choć warto zauważyć, iż na przestrzeni ostatnich 11 miesięcy wskaźnik fluktuował pomiędzy 47,8 a 49,7 pkt. To zaś oznacza, że październikowy wzrost – choć jest pozytywnym sygnałem – nie musi oznaczać jeszcze końca okresu słabszej koniunktury w Chinach.