Ma nadzieję, że wyniki narastające na poziomie obrotów i zysku EBITDA będą lepsze niż w 2011 roku. Z kolei zysk netto jest uzależniony od kursów walut, więc na razie nie chce go szacować. - W przyszłym roku o tej porze, kiedy nie będziemy już kontrolować fabryk rosyjskich, to nasze wyniki będą w mniejszym stopniu podatne na wahania kursowe - tłumaczy Karcz