Niemiecki DAX zyskiwał w piątek pod koniec dnia 1,4 proc., osiągając najwyższy poziom od pięciu lat. Notowaniom na tym rynku pomogła publikacja lepszego od oczekiwań indeksu instytutu Ifo. Odzwierciedlający nastroje niemieckich przedsiębiorców wskaźnik w styczniu wzrósł do 104,2, poziomu najwyższego od czerwca minionego roku. Wartość indeksu przebiła oczekiwania analityków, którzy prognozowali, że wzrośnie on do 103. To kolejny indeks, który wskazuje na poprawę sytuacji w Niemczech. Przed kilkoma dniami nieoczekiwanie wysoki okazał się bowiem indeks instytutu ZEW, który obrazuje nastroje niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych w odniesieniu do sytuacji gospodarczej w tym kraju. W styczniu jego wartość sięgnęła 31,5, wobec prognoz ekspertów na poziomie 12. Wskaźnik był najwyższy od maja 2010 r. Nastrojom na Starym Kontynencie pomogła też informacja, że w przyszłym tygodniu banki zwrócą Europejskiemu Bankowi Centralnemu 137,2 mld euro z udzielonych im trzyletnich pożyczek. Analitycy prognozowali, że wartość pożyczek, które zostaną spłacone wcześniej sięgnie około 100 mln euro. Wyższa kwota oznacza, że system finansowy radzi sobie lepiej od oczekiwań.
Pozytywne nastroje przeważały również na innych parkietach. Francuski CAC40 zwyżkował o 0,7 proc., hiszpański IBEX35 o 0,5 proc., a brytyjski FTSE250 zyskiwał 0,4 proc., mimo że dane z tej gospodarki okazały się gorsze od oczekiwań. W IV kwartale PKB tego kraju spadł o 0,3 proc. kwartał do kwartału, podczas gdy eksperci prognozowali jego spadek o 0,1 proc. W ujęciu rok do roku PKB się nie zmienił, wobec prognozowanego wzrostu o 0,2 proc.
Pozytywnym nastrojom oparła się tylko giełda w Warszawie. WIG20 stracił w piątek 1 proc. Nie pomógł nawet cytowany przez media raport agencji Moody's Investors Service na temat Polski. Napisano w nim, że nowa dwuletnia linia kredytowa i elastyczny kurs walutowy wspierają rating naszego kraju na poziomie A2 i jego stabilną perspektywę. Spośród spółek z WIG20 najlepiej poradził sobie Kernel, którego kurs wzrósł o 0,8 proc. Najmocniej przeceniona zostało PGE, której akcje potaniały o 2,9 proc. O 2,3 proc. spadły notowania KGHM. Na szerokim rynku pozytywnie wyróżnił się Euroimplant, którego notowania skoczyły o 18,2 proc. O 16,7 proc. podrożały akcje Sanwilu. Aż o 36,8 proc. potaniały z kolei akcje Polskiego Jadła po informacji, że sąd ogłosił upadłość likwidacyjną spółki, choć zarząd wnioskował o upadłość z możliwością zawarcia układu.