WIG20 na otwarciu sesji tracił 0,4 proc., a niemiecki DAX o 0,6 proc. Minimalnie zniżkowały też francuski CAC40 i brytyjski FTSE250. Spadki szybko się jednak pogłębiły. Już po około 20 minutach od startu notowań WIG20 tracił 0,8 proc., a CAC40 1,1 proc. Spadki wywołane są przede wszystkim wczorajszą publikacją protokołu z ostatniego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), która pogłębiła przecenę również na rynkach w USA. Wynika z niego, że niektórzy członkowie FOMC opowiadają się za ograniczeniem lub nawet zakończeniem programu ilościowego luzowania polityki pieniężnej, jeszcze zanim dojdzie do zauważalnej poprawy na amerykańskim rynku pracy. W reakcji na tę informację i tak nie najlepsze nastroje inwestorów jeszcze się pogorszyły. S&P500 stracił wczoraj 1,2 proc., Nasdaq100 zniżkował o 1,5 proc., a Dow Jones o 0,8 proc. Udanego przebiegu nie miała też dzisiejsza sesja w Azji. Koreański Kospi stracił 0,5 proc., japoński Nikkei225 1,4 proc., a szanghajski SSE Composite 3 proc.
Na dziś zaplanowano publikację indeksów PMI dla przemysłu i usług Francji, Niemiec i strefy euro. Rano poznaliśmy już odczyty z Francji. Wskaźnik dla przemysłu wyniósł 43,6, wobec prognozowanych 43,8. W wypadku usług było to natomiast odpowiednio 42,7 i 44,5. Niebawem poznamy dane z Niemiec i strefy euro. Analitycy szacują, że niemiecki PMI dla przemysłu wyniósł 50,5, a dla usług 55,5. W wypadku strefy euro prognozy przewidują natomiast wskaźniki na poziomie 48,5 i 49.
Oczy inwestorów po południu ponownie zwrócone będą przede wszystkim w stronę Stanów Zjednoczonych Ameryki. Dziś poznamy bowiem lutowy indeks PMI dla przemysłu, informację o sprzedaży domów na rynku wtórnym w styczniu, indeks Fed z Filadelfii za luty oraz cotygodniowe dane dotyczące liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Eksperci prognozują, że indeks PMI wyniósł 55,5, wobec 55,8 miesiąc wcześniej. Jeśli przewidywania się potwierdzą, to będzie to oznaczało dalszy rozwój sektora przemysłowego. Wartość indeksu Fed prognozowana jest natomiast na 1. Dodatnie wartości tego wskaźnika oznaczają z kolei rozwój sektora przetwórczego. Potwierdzenie przewidywań oznaczałoby zatem poprawę sytuacji w porównaniu ze styczniem, gdy indeks przyjął poziom 5,8 poniżej zera. Analitycy prognozują, że w styczniu na rynku wtórnym sprzedanych zostało 4,9 mln domów, minimalnie mniej niż miesiąc wcześniej. Liczbę nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych szacują natomiast na 355 tys., o 14 tys. więcej niż w poprzednim tygodniu.
Na GPW mamy sezon publikacji wyników w pełni. Przed sesją rezultaty opublikowały New World Resources, Netia, Apator, Oponeo.pl, GPW i Czerwona Torebka, a wczoraj wieczorem Hutmen i Asseco South Eastern Europe. Analitycy ankietowani przez PAP prognozowali, że Netia zakończy IV kwartał z 13,7 mln zł zysku netto. W okresie październik-grudzień miała 108,9 mln zł straty netto. Konsensus przygotowany przez PAP nie uwzględniał jednak zdarzeń o charakterze jednorazowym, a strata wynikała z zapowiadanych odpisów. Pozostałe dane okazały się zbliżone do oczekiwań analityków. Skorygowany wynik operacyjny wyniósł 25,2 mln zł, wobec oczekiwań na poziomie 26,2 mln zł. Skorygowana EBITDA sięgnęła 144,5 mln zł, podczas gdy eksperci oczekiwali 145,6 mln zł. W wypadku przychodów było to natomiast odpowiednio 519,5 mln zł i 513,3 mln zł.
Zbliżone do oczekiwań ekspertów były też przychody GPW w IV kwartale. Spółka rozczarowała jednak na pozostałych poziomach rachunku zysków i strat. Wynik operacyjny był o 14,3 proc. niższy od średniej prognoz, a wynik netto o 19,3 proc. Rozczarował też NWR. Przychody grupy w IV kwartale sięgnęły 286,6 mln euro, o 4,5 proc. poniżej konsensusu. Na poziomie operacyjnym grupa zanotowała 40,8 mln euro straty, podczas gdy analitycy spodziewali się 28,1 mln euro poniżej zera. Wynik netto wyniósł natomiast 48,6 mln euro poniżej zera wobec prognozowanych 32,7 mln euro na minusie. Dziś poznamy jeszcze wyniki Impexmetalu.