Akcje
Inwestorzy znad Wisły mogą mieć mieszane uczucia po wtorkowej sesji. WIG20 zyskał wprawdzie 0,6 proc. i odrobił część strat spowodowanych cypryjskim zamieszaniem, ale indeksy małych i średnich spółek wciąż nie mogły odreagować ostatniej przeceny. Najgorzej radził sobie sWIG80, który spadł o 0,8?proc. Najsłabsze maluchy – Vistula i Polnord – odnotowały spadek wartości akcji przekraczający 8 proc. Indeks średnich spółek zakończył notowania symboliczną zwyżką o 0,1?proc., a najbardziej ciążyły mu walory Polimeksu-Mostostalu, które zostały przecenione o 11,4?proc.
Niejednolity obraz rynku może martwić. Skoro tylko blue chips dysponują wzrostowym paliwem, to trudno oczekiwać, by dźwignęły one cały warszawski parkiet. Potwierdzenie ożywienia musi przyjść również z pozostałych segmentów rynku. Na szczęście kilku pozytywów można doszukać się za granicą. We wtorek zyskiwały wszystkie czołowe indeksy Starego Kontynentu. Francuski CAC40 rósł po południu o 0,8?proc., niemiecki DAX?o 0,2 proc., a brytyjski FTSE?o 0,3?proc. Zielony kolor na Zachodzie cieszy tym bardziej, że opublikowane wczoraj dane z amerykańskiej gospodarki – indeks zaufania konsumentów Conference
Board i sprzedaż nowych domów – były niższe od prognoz.
Waluty
Pierwsze sesje tygodnia nie były udane dla europejskiej waluty. Euro traciło wczoraj wobec dolara drugi dzień z rzędu. Kurs znajduje się tuż nad wsparciem 1,28 dolara. Słabość euro to efekt zamieszania na Cyprze. Szkoda, że cała sprawa czkawką odbija się również na naszej walucie. Wczoraj po południu euro drożało o 0,4 proc. do 4,1771 zł, a dolar o 0,5 proc. do 3,25 zł.
Surowce
Trzecią sesję z rzędu zyskiwała wczoraj ropa naftowa. Baryłka WTI?drożała po południu o 0,6 proc. do 95,35 dolara. Kurs zbliżył się do oporu 96 dolarów. Jego przebicie zwiększy szansę powrotu do 100 dolarów w średnim terminie.