W tygodniu część tej wartości zostanie odcięta w związku z dywidendą PZU, ale nadal są to wartości relatywnie wysokie. Na tyle, by podtrzymywać szanse na próbę walki z poziomem szczytu z marca tego roku. Wątpię jednak, by taka próba zakończyła się silnym sygnałem przewagi kupujących.
Kalendarium publikacji danych makro w tym tygodniu nie jest przeładowane. Dziś poznamy tendencje na rynku pracy w sektorze przedsiębiorstw w Polsce.
Jutro dynamikę polskiej produkcji przemysłowej oraz dynamikę cen produkcji sprzedanej.
W środę w planie jest właściwie tylko informacja o sprzedaży domów na rynku wtórnym w Stanach Zjednoczonych. Już po zakończeniu notowań opublikowany zostanie protokół po ostatnim posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku.
Czwartek zapowiada się ciekawie za sprawą publikacji wstępnych wartości wskaźników PMI dla największych gospodarek świata. Tego dnia poznamy również treść protokołu po lipcowym posiedzeniu naszej Rady Polityki Pieniężnej. Jak co czwartek, pojawi się również informacja o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Przed końcem czwartkowych notowań przyjdzie nam jeszcze poznać dynamikę cen amerykańskich domów w ujęciu FHFA oraz wartość indeksu wskaźników wyprzedzających publikowanego przez Conference Board.