WIG20 rozpoczął poniedziałkowe notowania na minimalnym plusie. Szybko jednak spadł pod kreskę. Już parę minut po starcie notowań tracił bowiem 0,2 proc. W poniedziałek rano tracą też inne europejskie parkiety. Francuski CAC40 zniżkuje i niemiecki DAX tracą po 0,2 proc. 0,1 proc. zyskuje za to brytyjski FTSE250. Na nieznacznych minusach piątkowe notowania kończyły też giełdy amerykańskie. S&P500 stracił 0,3 proc., Nasdaq100 spadł o 0,1 proc., a Dow Jones o 0,2 proc. Mieszane nastroje panowały za to dziś na giełdach azjatyckich. Tokijski Nikkei225 wzrósł o 0,8 proc. Zyskiwała też giełda w Szanghaju. Tuż przed rozpoczęciem notowań w Warszawie SSEComposite rósł o 0,8 proc. O 0,1 proc. zniżkował za to wówczas hongkoński Hang Seng.

Bardzo ubogi jest dzisiejszy kalendarz publikacji danych makroekonomicznych. W nocy opublikowane zostały dane o handlu zagranicznym Japonii w lipcu. Bilans handlu zagranicznego wyniósł 1,02 bln jenów poniżej zera, wobec prognozowanych 785 mld jenów na minusie. Wolniej od prognoz rósł eksport, który zwiększył się o 12,2 proc. rok do roku, wobec oczekiwanego wzrostu o 13,1 proc. Wyższa od oczekiwań okazała się za to dynamika importu. W minionym miesiącu zwiększył się o 19,6 proc., podczas gdy analitycy oczekiwali wzrostu o 15,4 proc. Na dziś zaplanowano jeszcze publikację danych o przeciętnym zatrudnieniu i wynagrodzeniu w Polsce w lipcu. Analitycy prognozują, że przeciętne wynagrodzenie wzrosło w porównaniu z tym samym miesiącem minionego roku o 2,9 proc. W wypadku zatrudnienia spodziewają się zaś spadku o 0,7 proc.

W związku z ubogim kalendarzem publikacji danych makroekonomicznych oraz niewielkim kalibrem ogłaszanych dzisiaj odczytów należy oczekiwać, że w centrum zainteresowania inwestorów pozostaną plany Federalnego Komitetu ds. Otwartego Rynku (FOMC) w odniesieniu do polityki skupowania aktywów. Protokół z ostatniego posiedzenia FOMC opublikowany zostanie dopiero w środę wieczorem. W nim inwestorzy poszukiwać będą wskazówek dotyczących kolejnych ruchów Komitetu. Zdaniem 65 proc. ekonomistów ankietowanych przez agencję Bloomberg do redukcji skupu aktywów dojdzie już na wrześniowym posiedzeniu. Analitycy ankietowani przez agencję Reutera spodziewają się zaś, że w pierwszym kroku skup zostanie ograniczony o 15 mld dolarów miesięcznie (w lipcu przewidywali oni spadek wartości skupowanych aktywów o 20 mld dolarów). Przypomnijmy, że Fed skupuje aktywa warte 85 mld dolarów miesięcznie. To nie koniec ważnych informacji, jakie trafią na rynki w tym tygodniu. W czwartek poznamy bowiem indeksy PMI dla Chin, Francji, Niemiec, strefy euro i USA. Na piątek zaplanowano zaś start dorocznego sympozjum w Jackson Hole z udziałem przedstawicieli banków centralnych. Dla inwestorów w Warszawie istotna może być ponadto publikacja lipcowych danych o produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej.