Sesja na Wall Street przebiegała spokojnie. Światowe rynki zaniepokoiły dane makro z Europy. Wyrównana sezonowo produkcja przemysłowa w strefie euro zmniejszyła się w lipcu br. o 1,5 proc. m/m. W całej UE produkcja w tym ujęciu spadła o 1,0 proc.Konsensus rynkowy dla strefy euro wynosił 0,1 proc. wzrostu w ujęciu miesięcznym. W ujęciu rocznym, produkcja przemysłowa spadła o 2,1 proc. w strefie euro i o 1,7 proc. w całej UE. Konsensus dla strefy euro wynosił 0,1 proc. spadku.
Rynki wsłuchiwały się dziś w słowa prezesa Europejskiego Banku Centralnego. Polityka monetarna EBC okazała się skuteczna w powstrzymaniu strefy euro przed rozpadem – stwierdził Mario Draghi podczas wizyty na Łotwie. Witając kolejny kraj unii monetarnej, Draghi zaprosił do niej kolejnych członków UE. Draghi stwierdził, że ożywienie w Europie jest wciąż bardzo niedojrzałe. Dodał, że nie manifestował entuzjazmu w związku z poprawiającymi się danymi z gospodarki, bo na razie poprawa jest widoczna we wskaźnikach wyprzedzających, a nie w twardych danych.
Dobre dane natomiast napłynęły zza Oceanu. W ostatnim tygodniu liczba Amerykanów ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych nieoczekiwanie spadła o 31 tys. do 292 tys. Dane potrójnie zaskoczyły. Po pierwsze, okazały się one wyraźnie lepsze od prognoz. Rynkowy konsensus kształtował sie na poziomie 329 tys. Oczywiście można podnosić, że wynik był zaburzony przez święto pracy w USA. Tyle tylko, że rynek też zdawał sobie z tego sprawę, a pomimo tego prognozował wzrost liczby zasiłków. Po drugie, opublikowane dane są najniższym odczytem od 2006 roku. To robi wrażenie. I wreszcie po trzecie, równie duże wrażenie robi sam odczyt poniżej psychologicznego poziomu 300 tys.
Ze spółek rosły akcje Pandory, gdyż ta spółka prowadząca radio internetowe ma nowego prezesa, byłego członka zarządu Microsoft. Ze wstępnego głosowania akcjonariuszy Della wynika, że przyjęli oni wartą 24,8 mld USD ofertę złożoną przez założyciela spółki, polegającą na sprzedaży akcji i wycofaniu jej z giełdy.
Spadały akcje Lululemon Athletica, który co prawda pokazał wyniki kwartalne lepsze od oczekiwań, ale jednocześnie obniżył całoroczne prognozy. Zyskiwał Disney po zapowiedzi skupu od 6 do 8 miliardów akcji własnych. Dzięki zgodnym z oczekiwaniami wynikom lekko w górę poszły akcje sieci aptek Kroger.