Kiedy skończy się hossa?

Po siedmiu miesiącach WIG ponownie wspiął się na najwyższy poziom od przełomu lat 2007 i 2008. Do Warszawy zawitał kapitał zagraniczny - pisze Wojciech Białek z CDM Pekao.

Publikacja: 17.04.2015 06:00

Wojciech Białek, główny analityk CDM Pekao

Wojciech Białek, główny analityk CDM Pekao

Foto: Archiwum

Od 16 marca obserwowane było umocnienie się MSCI Emerging Markets wobec MSCI World, co można interpretować jako powrót kapitałów na rynki wschodzące. Również od 16 marca WIG20 zaczął być mocniejszy niż sWIG80, co również wydaje się rezultatem pojawienia się kapitału zagranicznego. Taką samą wymowę ma rozpoczęte 13 marca umocnienie złotego. Wydaje się, że te zjawiska można wiązać z reakcją na sugestie późniejszego rozpoczęcia przez Rezerwę Federalną podnoszenia stóp procentowych. Gdyby zakładać, że do pierwszej podwyżki dojdzie zaraz po wakacjach, to do kolejnej fali wzrostu awersji do ryzyka powinno dojść na rynkach w okolicach III kwartału. Taki scenariusz wynika również z idealnie sprawdzającej się na DAX-ie analogii sytuacji do tej z wiosny 1998 r. (kulminująca w październiku ub.r. korekta związana z kryzysem rubla to na DAX-ie odpowiednik identycznej korekty z okresu sierpień–październik 1997 r. związanej z wybuchem kryzysu azjatyckiego). Gdyby traktować tę analogię dosłownie, to DAX powinien po dokończeniu obecnej korekty kontynuować zwyżki do lipca, zbliżając się do 15000 pkt, a potem skasować do października tegoroczne zyski. W 1998 r. powodem gwałtownego załamania było najpierw bankructwo Rosji, a potem upadek funduszu LTCM. Obecnie nie za bardzo widać kandydata na podobny szok. Poza Grecją.

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Giełda
Kolejny Dzień Wyzwolenia przełożony na sierpień
Giełda
Czekając na umowy handlowe
Giełda
Spokojny początek tygodnia na GPW
Giełda
GPW zaczyna nowy tydzień od niewielkiej przeceny
Giełda
Czy coś zatrzyma byki?
Giełda
Tym razem bez rekordów na GPW