Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Piotr Zając
Za kiepskie piątkowe nastroje odpowiedzialne były dwa czynniki – temat greckiego długu oraz słabe dane z amerykańskiego rynku pracy. W pierwszej sprawie okazało się, że Grecja przedłużyła spłatę pożyczki na rzecz MFW do końca miesiąca, kiedy ma ją uregulować w wersji skumulowanej. W drugiej kwestii poznaliśmy dane o bezrobociu, które wyniosło 5,5 proc., czyli było o 0,1 pkt proc. wyższe niż prognozowano.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Krajowe indeksy wróciły na wzrostową ścieżkę, ale jak na razie środowe odbicie nie wygląda zbyt przekonująco.
Za Odrą widać pewne oznaki przegrzewania się koniunktury giełdowej. Współczynnik P/BV zakończył miniony miesiąc powyżej „dwójki”.
Wtorkowe notowania na rynku warszawskim skończyły się spadkami głównych indeksów. WIG20 stracił 0,87 procent przy niespełna 1,71 miliarda złotych obrotu, gdy indeks szerokiego rynku WIG spadł o 0,93 procent z licznikiem pokazującym 2 miliardy złotych.
Indeks dużych spółek tracił drugi dzień z rzędu, natomiast wciąż jest zdecydowanie za wcześnie na wszczynanie alarmu.
Prezentacja technologicznego dema Wiedźmina 4 przez CD Projekt Red podczas State of Unreal wywołała znaczące poruszenie na warszawskiej giełdzie.
Indeks dużych spółek na półmetku sesji traci 1,5 proc. Jak na razie obronił się jednak przed spadkiem poniżej 2700 pkt.