Lepiej wypadł szeroki WIG. Jego wskaźnik skurczył się o 0,7 proc. do 53039 pkt. Relatywnie najlepiej prezentował się indeksy małych i średnich spółek, które straciły po 0,5 proc. Obroty dla całego rynku wyniosły 1162 mln zł.
Przez większość dnia na europejskich parkietach przeważał kolor zielony. Na zakończeniu sesji rynkowe niedźwiedzie dały o sobie znać. Niemiecki DAX tracił 0,3 proc, a francuski CAC 40 zyskał 0,55 proc. Najgorzej na Starym Kontynencie wypadła giełda rosyjska. Główny indeks moskiewskiej giełdy tracił 1,8 proc.
W gronie największych warszawskich spółek, aż 16 z nich zmniejszyło swoją kapitalizację. Najwięcej stracili akcjonariusze Pekao (-5,9 proc) oraz BZ WBK (-3,9 proc.).
Choć warszawska giełda świeciła cały dzień na czerwono, na szerokim rynku nie zabrakło spółek, które pozwoliły wyraźnie zarobić. Liderami wzrostów był CI Games (+ 7,4 proc.) oraz GTC (+ 5,8 proc.) Na drugim biegunie znalazł się Wandalex(- 7,9 proc.) oraz Starhedge (- 7,7 proc.). Warto zauważyć, że 8 spółek osiągnęło w piątek roczne maksimum, w tym: PKN Orlen, PGNiG, Comp, TVN. Na rocznym minimum znalazły się z kolej notowania 13 emitentów. Wśród nich są m.in. Bogdanka, JSW, Tauronu.
Jeszcze przed początkiem sesji inwestorzy poznali dane dotyczące deflacji PPI w Niemczech, która za maj w ujęciu rocznym wyniosła 1,3 proc. (prognoza -1,1 proc.). Inflacja CPI za maj w Kanadzie ukształtowała się na poziomie 0,9 proc. w relacji rocznej (0,8 prognoza), natomiast sprzedaż detaliczna w kwietniu w ujęciu miesięcznym spadła o 0,1 proc. Konsensus rynkowy zakładał wzrost o 0,7 proc.