Inwestorzy znużeni grecką telenowelą

Ostatnie dni na rynkach finansowych pokazały, że inwestorzy są już mocno zmęczeni przedłużającą się telenowelą z kiepskim scenariuszem pisanym przez Greków. Widać to po spadku zmienności zwłaszcza na rynku walutowym, ale też mniejszych obrotach akcjami.

Jednak chyba tylko bankructwo tego kraju, albo znaczące umorzenie jego długu, mogłoby ostatecznie zakończyć sprawę. Reszta rozwiązań wydaje się tylko półśrodkami. Jeśli Grecja dogada się z wierzycielami, to i tak nie będzie jasności, czy wywiąże się przyjętych na siebie zobowiązań, podobnie zresztą jak to było w poprzednich latach. Wydaje się, że zarówno polityczne koszty wypchnięcia tego państwa ze strefy euro, jak i gospodarcza oraz rynkowa niepewność z tym związana są na tyle duże, że kolejny „zgniły" kompromis zostanie osiągnięty. Inwestorzy wstrzymujący się w ostatnim czasie z decyzjami będą zatem musieli na niego zareagować. To zaś ma szanse ponownie ożywić rynki finansowe.

Z punktu widzenia akcji w dalszym ciągu kluczowe jest pytanie o przyszłość amerykańskiej giełdy. Od tego, czy pojawi się na niej głębsza korekta, zależy utrzymanie czerwcowych dołków przez europejskie parkiety. Trwałych cech nabiera załamanie cen chińskich akcji. Można się sprzeczać, czy stanowi ekstrapolację tendencji gospodarczych na zasadzie, że giełdy z wyprzedzeniem reagują na przyszłe zjawiska ekonomiczne. Niemniej jednak bezdyskusyjne jest, że chińska hossa przez długie tygodnie, zwłaszcza od lutego do kwietnia, przekładała się (była pochodną?) na podejście globalnych inwestorów do rynków wschodzących, czy szerzej do ryzykownych aktywów. Analogicznie obecne zawirowania powinny szkodzić ich wizerunkowi. Równocześnie z tegorocznego zachowania chińskich akcji można wyciągać jeszcze jedną lekcję – bez względu na fundamenty inwestorzy są skłonni angażować się w aktywa, które przez lata ultraliberalnej polityki pieniężnej na świecie niewiele zyskały. W tym względzie najbliższe tygodnie rysują się bardzo korzystnie dla produktów rolnych, zwłaszcza zbóż. W ostatnich dniach wyraźnie podrożały, a ich długofalowy obraz skłania do oczekiwania na dalszy solidny wzrost. To powinno poprawiać nastawienie do spółek powiązanych z rolnictwem, zarówno producentów żywności, jak maszyn i środków ochrony. To powinno podtrzymać dobrą passę WIG-Ukraina na naszym rynku czy zapewnić mocną postawę takich firm, jak Azoty, K+S, Yara, Mosaic, Potash Corp, Agrium czy Deere.