Zwłaszcza że oscylator RSI(14) rośnie i opuścił niedawno strefę wyprzedania, a w poniedziałek na wykresie powstała świeca w kształcie młota, która zapowiada zwyżki. Najbliższy zasięg wzrostu to maksimum z ubiegłego tygodnia, czyli 2369 pkt. Jego pokonanie oznaczałoby przerwanie sekwencji coraz niższych szczytów w trendzie spadkowym i otworzyłoby bykom drogę ku kolejnym oporom.
O ile techniczne argumenty przemawiają teraz na korzyść kupujących, o tyle fundamentalne mają, niestety, negatywną wymowę. Chodzi o wciąż niepewną sytuację Grecji i krążące nad rynkami finansowymi widmo wyjścia tego kraju ze strefy euro. Wpływ tego ryzyka na rodzimy parkiet był dobrze widoczny podczas środowej sesji. Podczas gdy indeksy DAX i CAC40 rosły na fali dobrych odczytów wskaźników PMI dla tamtejszych gospodarek, WIG20, mimo lepszego od oczekiwań PMI, nie zdołał utrzymać się nad kreską. Wskaźnik spadł ostatecznie o 1 proc., do 2293 pkt. Wsparcie 2300 pkt znów jest atakowane i jeśli pęknie, wzrośnie ryzyko ruchu do 2150 pkt.
Największym ciężarem w gronie blue chips były w środę PKN Orlen i BZ WBK. Akcje paliwowej spółki taniały po południu o 4,2 proc., do 70,75 zł, a papiery banku o 2,9 proc., do 331,25 zł. Najmocniejsza w portfelu WIG20 była węglowa Bogdanka. Po ostatniej wyprzedaży doszło do odreagowania i akcje drożały nawet o ponad 7 proc., do 57,2 zł.
Na szerokim rynku pozytywnie wyróżniały się w środę: Eko Export, Komputronik i Mabion. Akcje tych spółek drożały w porywach o ponad 7 proc. Z kolei słabością raziły Starhedge, Grajewo i Global City Holdings, których papiery taniały o ponad 6 proc. Warto dodać, że roczne maksimum osiągnęły w środę ceny akcji trzech emitentów: Mennicy, Otloga i Synthosu. Trzy spółki osiągnęły też roczne dołki: Kopex, Sygnity i Zamet Industry.