Ich skala jest wprawdzie niewielka, ale obnaża słabość kupujących.
W poniedziałek WIG20 spadł o 0,1 proc., do 2269 pkt, a we wtorek o 0,4 proc., do 2259 pkt. Z punktu widzenia analizy technicznej ruch ten wpisuje się w trwający od dwóch miesięcy trend spadkowy. Jeśli niedźwiedzie utrzymają przewagę na kolejnych sesjach, to należy oczekiwać ponownego ataku na wsparcie 2200 pkt. Jego przebicie może skutkować ruchem w dół nawet o 100 pkt. Najbliższym oporem dla indeksu blue chips jest 2300 pkt. Dopóki notowania będą poniżej tego pułapu, dopóty trudno będzie o optymizm.
Choć indeksy rażą słabością, to na szerokim rynku można znaleźć niejedną „perełkę". We wtorek pozytywnie wyróżniał się Mostostal Warszawa. Akcje budowlanej spółki drożały nawet o 15,8 proc., do 11,7 zł. Kurs wybił się górą z formacji trójkąta, co z perspektywy analizy technicznej zwiastuje ruch nawet do 13,9 zł. Warto wspomnieć też o „niezawodnym" Ciechu. Kurs jego akcji rósł we wtorek w porywach do 63,94 zł, co jest nowym rekordem trwającej od 2011 r. hossy. Oprócz Ciechu swoje przynajmniej roczne maksima wyznaczyły jeszcze: Indykpol, J.W. Construction, Mercor, Pekabex i PKN Orlen.
Kiepsko radziły sobie notowania Serinus Energy oraz Rainbow Tours. Papiery paliwowej spółki taniały nawet o 3,7 proc., do 2,17 zł. W ostatni piątek cena ustanowiła nowe historyczne minimum 1,91 zł i niewykluczone, że zostanie ono pogłębione w najbliższych dniach. Jeśli chodzi o turystyczną spółkę, to notowania jej akcji pozostają ostatnio w fazie korekty hossy. Jej przyczynami są zarówno ogólna słabość polskiego rynku akcji, jak również zamachy terrorystyczne w północnej Afryce.
Na koniec warto dodać, że ostatnim spadkom nie towarzyszą duże obroty. We wtorek właściciela zmieniły papiery o wartości niecałych 600 mln zł.
