Początek poniedziałkowej sesji mógł być wyznacznikiem tego co będzie się działo w kolejnych godzinach handlu. WIG20 notowania rozpoczął od symbolicznego wzrostu. Chwilę później był już pod kreską, jednak jak się okazało podaż nie miała argumentów do dalszego ataku. Takim to sposobem na rynku utrzymany został status quo. Mijają kolejne godziny handlu, a indeks największych spółek naszego parkietu wciąż oscyluje przy poziomach piątkowego zamknięcia notowań. WIG20 o godz. 12.30 zyskiwał zaledwie 0,1 proc. Niewiele większy ruch można zauważyć w przypadku średnich i małych spółek. mWIG40 w tym samym czasie był 0,3 proc. nad kreską, zaś sWIG80 tracił 0,2 proc.
Niewielki ruch na rynku można tłumaczyć brakiem publikacji makroekonomicznych. Na szczęście w drugiej części sesji poznamy odczyty dotyczące m.in. produkcji przemysłowej we wrześniu oraz inflacji. Niewykluczone, że właśnie te informacje zmotywują inwestorów do bardziej zdecydowanych ruchów.
Warto jednak odnotować, że dziś UKE podało wyniki aukcji LTE. Orange kupił dwa bloki częstotliwości 800 MHz, a P4, T-Mobile i Netnet po jednym. Akcje Oragne tracą dziś około 1 proc.
Być może do aktywności naszych inwestorów zachęci sytuacja na innych rynkach. Tam podobnie, jak w Warszawie, w pierwszych godzinach handlu widać było niechęć do podejmowania odważniejszych decyzji. To się jednak zmieniło. Do ataku przystąpiły byki. W efekcie DAX rośnie już prawie 1 proc. CAC40 zyskuje 0,4 proc. Świetnie prezentuje się rynek turecki. Główny indeks BIST100 jest 1,5 proc. na plusie.
Spokój panuje na rynku walutowym. Złoty nieznacznie osłabia się wobec dolara i euro. Amerykańska waluta jest wyceniania na 3,74 zł. Euro kosztuje 4,23 zł.