Wtorkowa sesja przyniosła wreszcie ocieplenie nastrojów na warszawskim parkiecie. Wszystkie główne rodzime indeksy od początku handlu podążały w kierunku wyznaczonym przez zachodnioeuropejskie rynki, na których cały dzień świecił kolor zielony. Na zamknięciu, indeks grupujący największe warszawskie spółki zyskał 1,84 proc. i ponownie znalazł się powyżej ważnej granicy 2000 pkt.
Na Zachodzie wzrosty były równie imponujące. W momencie zamknięcia handlu w Warszawie niemiecki DAX zyskiwał 2,06 proc. natomiast francuski CAC40 rósł o 2,48 proc.
Obroty dla całego rynku wyniosły skromne 761 mln zł z czego 610 mln zł to zasługa największych spółek. Najczęściej handlowano papierami KGHM i PZU.
Podczas minionej sesji zdecydowanie słabiej zachowywały się małe i średnie spółki. MiŚKI zyskały we wtorek po 0,48 proc.
Z grona największych emitentów lokomotywą wzrostów był KGHM . Na uwagę zasługuje fakt, że kontrakty na miedz zeszły we wtorek do kolejnego kilkuletniego minimum. Cały dzień dobrze radziły sobie również akcje Enei. Spółka pochwaliła się dobrymi wynikami za III kwartał. W tym czasie miedziowy gigant zarobił 420,2 mln zł netto, średnia analityków zakładała 349 mln zł czystego zarobku. Pod kreską znalazły się jedynie udziały PKN Orlen i Cyfrowego Polsatu