Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Michał Błasiński
Punktem zwrotnym była publikacja słabszych danych z polskiej gospodarki. GUS poinformował, że produkcja przemysłowa w październiku wzrosła o 2,4 proc. r./r., a w porównaniu z poprzednim miesiącem podskoczyła o 2 proc. Analitycy oczekiwali wzrostu odpowiednio o 3 oraz o 2,7 proc.
W końcowej fazie handlu przewaga niedźwiedzi była już niepodważalna. Na zamknięciu flagowy WIG20 tracił 0,7 proc. (2009 pkt). Pocieszeniem może być to, że spadkom towarzyszyła stosunkowo niewielka aktywność inwestorów. Licznik obrotów dla szerokiego WIG nieznacznie przekroczył 600 mln zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Europejskie rynki notują dziś mieszaną sesję. Niemiecki DAX traci 0,4%, francuski CAC40 spada o 0,3%, a szwajcarski SMI pozostaje bez zmian. Dużo lepsze nastroje widać na brytyjskim FTSE 100, który zyskuje 0,6% oraz włoskim IT40, który rośnie o 0,5%.
Pierwsza sesja nowego tygodnia na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie skończyła się zwyżkami najważniejszych indeksów. WIG20 wzrósł o 0,66 procent, gdy indeks szerokiego rynki WIG zyskał o 0,47 procent.
Choć na otwarciu tygodnia dokoła przeważały spadki, krajowy rynek wyraźnie zyskiwał na wartości. Przełomu jednak nie ma.
Choć większość europejskich giełd świeci dziś na czerwono, warszawskie indeksy rosną w siłę.
Nowy tydzień rozpoczyna się od umiarkowanych spadków po tym jak w sobotę Trump zagroził wprowadzeniem 30% stawek celnych na import dóbr z Europy od 1 sierpnia.
W zakończonym tygodniu globalne rynki akcji operowały w oczekiwaniu na nowe impulsy. Relatywnie mało emocjonujące publikacje makro walczyły o uwagę z nowymi sygnałami z frontu wojny handlowej, która wróciła na rynki za sprawą listów prezydenta Donalda Trumpa o planach nowego reżimu celnego, jaki ma zacząć obowiązywać od 1 sierpnia.