Po czterech godzinach handlu w Warszawie mała zmienność ewidentnie rzuca się w oczy inwestorom. W tym czasie WIG20 poruszał się w zakresie tylko 13 punktów. Nie można się temu jednak dziwić. Święto Dziękczynienia w Ameryce i pusty kalendarz makroekonomiczny odcisnęły piętno na naszym rynku. Co ważne, od początku handlu wszystkie główne warszawskie indeksy znajdują się nad kreską. Po raz kolejny wzrosty przy Książęcej są skromniejsze niż na głównych zachodnich parkietach. Na półmetku notowań indeks blue chip rośnie o 0,54 proc. Obroty dla całego rynku wynoszą skromne 272 mln zł z czego 205 mln zł to zasługa największych emitentów.

W ich gronie, największe wzrosty notuje PGE, Tauron i KGHM. Najmniejsze powody do zadowolenia mają akcjonariusze Orange Polska i trzech banków: mBanku, PKO BP i Pekao.

Na szerokim rynku gwiazdą jest Rank Progress, Bioton i Newag.

Druga połowa sesji również nie powinna przynieść inwestorom większych emocji. Pozwala to zachować umiarkowany optymizm i nadzieję, że po trzech spadkowych sesjach z rzędu WIG20 po godz. 17 wreszcie będzie świecił na zielono.