Z godziny na godzinę byki oddawały poranne zdobycze. Na finiszu WIG20 tracił 0,09 proc., do 1923 pkt. Zamiast odbicia rynek znów zbliżył się do sześcioletniego minimum. Przypomnijmy, że listopad był siódmym z rzędu miesiącem przeceny WIG20. Od początku roku indeks stracił 17 proc. Spadek od wiosennych szczytów wynosi już 24 proc. We wtorek liderem zwyżek w segmencie blue chips był Eurocash. Krok za nim zameldowały się dwie spółki wydobywcze – Bogdanka i KGHM. Mieszane nastroje panowały w sektorze bankowym. Nad branżą nadal wisi widmo podatku od aktywów oraz kwestia frankowiczów.

Kolejny dzień największym hamulcowym była energetyka. Ryzyko potencjalnej konsolidacji z kopalniami nadal odstrasza inwestorów od kupna akcji spółek z tej branży. W trakcie sesji na całym rynku sześć spółek wyznaczyło co najmniej roczne maksimum. W tym gronie znalazły się AmRest, J.W. Construction, Agora, Awbud, Chemoservis i PCC Rokita. W co najmniej rocznym dołku znalazły się natomiast notowania 14 emitentów, m.in. Pelionu, Alior Banku, Banku BPH oraz Energi.

W trakcie wtorkowej sesji pojawiło się sporo danych makro, w tym przede wszystkim wskaźniki PMI dla europejskich gospodarek. Listopadowy PMI dla Polski spadł do 52,1 pkt z 52,2 pkt odnotowanych w październiku. PMI określający koniunkturę w sektorze przemysłowym w Niemczech wzrósł do 52,9 pkt z 52,1 pkt. Wskaźnik dla strefy euro podskoczył do 52,8 pkt wobec 52,3 pkt odnotowanych przed miesiącem. Rozczarowały dane z USA – listopadowy indeks ISM dla przemysłu spadł do 48,6 z 50,1. W środę zakończy się dwudniowe posiedzenia RPP, którego zwieńczeniem będzie decyzja ws. wysokości stóp procentowych. Rynek nie oczekuje zmian kosztu pieniądza.

[email protected]