Większość giełd europejskich rozpoczęła środę od zwyżek. Niemiecki DAX rósł rano o 1,3 proc., francuski CAC40 o 1,5 proc., a węgierski BUX i czeski PX o 0,4 proc. Dobre nastroje na starcie notowań były pokłosiem dobrych wieści z Chin. Okazało się bowiem, że dane o handlu zagranicznym były lepsze od oczekiwań – wyższy bilans i mniejszy spadek eksportu i importu. I choć Shanghai Composite zakończył poprzednią sesję ponad 2-proc. spadkiem, to Hang Seng zyskał 1,1 proc., a Nikkei225 aż 2,9 proc., co również miało pozytywne przełożenie na początek handlu w Europie.

Nasz rynek skorzystał z dobrych nastrojów na światowych rynkach. Po kwadransie notowań WIG20 rósł o 0,6 proc. do 1760 pkt, mWIG40 zyskiwał aż 0,9 proc., a sWIG80 0,3 proc. Z godziny na godzinę kupujący powiększali swoją przewagę, w czym nie przeszkadzał im fakt, że kalendarium makroekonomiczne nie obfitowało w istotne odczyty. W południe indeksy WIG20, mWIG40 i sWIG80 rosły odpowiednio o 1,2 proc., 1,2 proc. oraz 0,2 proc. Dobra passa trwała do otwarcia sesji na Wall Street. Do tego momentu indeks blue chips zdołał wyznaczyć sesyjne maksimum 1784 pkt. Niestety S&P500, choć rozpoczął sesję nad kreską, po godzinie handlu spadał o 0,2 proc. Ta zniżka spowodowała korektę na naszym rynku, dlatego w ostatniej fazie sesji WIG20 oddał część wcześniejszego dorobku. Ostatecznie indeks największych spółek wzrósł o 1,3 proc. do 1772 pkt i była to już druga wzrostowa sesja z rzędu.

Z technicznego punktu widzenia mamy do czynienia z korektą spadków, która wkroczyła w ważną strefę oporu 1800-1755 pkt. Ten dolny przedział wyznacza poprzedni dołek trendu (z połowy grudnia), a górny okrągła, psychologiczna bariera. Jeśli uda się kontynuować wzrost powyżej 1800 pkt, to celem byków będzie 1900 pkt. Z kolei spadek poniżej 1755 pkt, może spowodować ruch powrotny do 1700 pkt.

Jeśli chodzi o spółki, to w gronie blue chips najsilniejsze były w środę firmy energetyczne. Akcje Enei, Tauronu i Energii drożały po południu nawet o ponad 5 proc. W portfelu mWIG40 po ponad 3 proc. zyskiwał Bank Handlowy, Grupa Azoty, Bogdanka i GPW. Z kolei w gronie maluchów świetnie spisywały się Mostostal Warszawa, Arctic Paper, Bytom i Robyg. Warto dodać, że pięć spółek na warszawskiej giełdzie ustanowiło w środę roczne maksimum (m. in. Midas i Rovese), a osiem roczny dołek (m. in. Kania i PKP Cargo). Najbardziej tracącymi spółkami były w środę "groszówki", czyli Inygo i Hawe. Ponadto silne, ponad 4-proc. straty notowały papiery spółek: Kopex, TIM, Work Service oraz Asbis. Obroty na całym rynku przekroczyły 750 mln zł, co jak na ostatnie czasy jest całkiem dobrym wynikiem.