Obraz rynku w szerszym ujęciu czasowym jest fatalny. Od początku roku indeks największych spółek stracił 4,5 proc., a przecena liczona od zeszłorocznych szczytów wynosi aż 31 proc. (umowny próg bessy to 20-procentowa przecena). Udany finisz sesji zaliczył m.in. KGHM. W tym tygodniu spółka przybliżyła szczegóły związane z budową kopalni Ajax w Kanadzie. Wstępne nakłady inwestycyjne oszacowano na poziomie 5,237 mld zł. W piątek odbędzie się ostatnie spotkanie rady nadzorczej KGHM w dotychczasowym składzie, w poniedziałek walne zgromadzenie wybierze nowych członków. Antybohaterem szerokiego rynku był Biomed-Lublin, którego akcje momentami traciły nawet 74 proc. Paniczna wyprzedaż to reakcja na informację o złożeniu wniosku o postępowanie układowe. W czwartek zakończyło się dwudniowe posiedzenie RPP (ostatnie w dotychczasowym składzie). Zgodnie z oczekiwaniami wysokość stóp procentowych się nie zmieniła. Na rynkach zagranicznych również nie dzieje się najlepiej. W czwartek europejskie indeksy (m.in. DAX) obrały kierunek na południe. W tym tygodniu wystartował sezon publikacji wyników w Stanach Zjednoczonych. To jednak dopiero wstęp. Prawdziwy wysyp raportów zobaczymy za kilka dni. Jeśli wierzyć analitykom, w minionym kwartale spółki z S&P500 już trzeci raz z rzędu odnotowały spadek zysków.
W piątek warto zerknąć w stronę banków. Na ulicach Warszawy odbędzie się pikieta „frankowiczów", a prezydent Andrzej Duda zaprezentuje własny projekt ustawy dotyczącej przewalutowania kredytów w szwajcarskiej walucie.