Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kamil Majcher
Kolejne godziny handlu przyniosły już zdecydowaną dominację rynkowych niedźwiedzi. Ostatecznie WIG20 stracił we wtorek 2,58 proc. i zatrzymał się na 1731 pkt. Tym samym do lokalnego wsparcia brakuje jeszcze 74 pkt.
Spadkom nie towarzyszyły na szczęście wyraźne obroty. Właściciela zmieniły akcje o wartości 683 mln, z czego 552 mln zł to zasługa spółek z WIG20. Marnym pocieszeniem jest również fakt, że wszystkie główne europejskie parkiety też zostały we wtorek zdominowane przez podaż. W momencie zamknięcia sesji w Warszawie niemiecki DAX tracił prawie 2 proc., a francuski CAC40 zniżkował o 2,76 proc. Na ponad 3-proc. minusie znajdował się również brytyjski FTSE 100. Sesja na Wall Street rozpoczęła się na około 1-proc. minusach.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wall Street odetchnęło z ulgą i wróciło do wzrostów po publikacji lepszego od oczekiwań raportu NFP.
Finałowa sesja tygodnia na rynku warszawskim skończyła się mocnymi spadkami najważniejszych indeksów.
WIG20 w trakcie piątkowej sesji spadał o około 3 proc. Ostatecznie zamknął dzień 1,3 proc. pod kreską, co patrząc na przebieg sesji można i tak uznać za mały sukces byków.
Polityka ponownie uderza w polski rynek giełdowy. WIG20 tracił w pierwszej części dnia nawet blisko 3 proc., a mocna przecena dotknęła przede wszystkim banki.
Podsumowując maj, niektórzy mogą się czuć lekko zaskoczeni. Nasz krajowy rynek akcji, który wcześniej emanował siłą, stanął w miejscu.
Europejski rynek notował dziś mieszaną sesję. Główne indeksy pozostały na lekkim plusie z wyjątkiem francuskiego CAC40, który stracił dziś ok. 0,2%. Szwajcarski SMI przewodził wzrostom na głównych rynkach na Starym Kontynencie zyskując ok. 0,2%, podobnie jak niemiecki DAX. Brytyjski FTSE 100 zakończył sesję w okolicach 0,1% wzrostu.