Krajowe wskaźniki poruszały się zgodnie z trendem wyznaczonym przez zachodnioeuropejskie rynki akcji, gdzie przewaga kupujących nie podlegała żadnej dyskusji. Źródła optymizmu inwestorów można upatrywać w czwartkowej decyzji Europejskiego Banku Centralnego. Entuzjazm inwestorów wywołało zwiększenie skali skupu aktywów z 60 mld do 80 mld euro miesięcznie i kolejna obniżka stóp procentowych.
Pozytywny efekt wzmocniła kontynuacja odbicia cen na rynku ropy naftowej. W rezultacie cena surowca zbliżyła się do 40 USD za baryłkę, powracając do poziomów z grudnia 2015 roku.
W takich sprzyjających okolicznościach WIG20 nie miał większych problemów ze sforsowaniem bariery 1900 pkt, ustanawiając nowe tegoroczne maksimum. W miarę upływu kolejnych godzin handlu w Warszawie popyt poczynał sobie coraz śmielej, by zakończyć sesję efektowną zwyżką głównych indeksów. Najważniejszy z nich WIG20 zyskał 1,25 proc. Prym wśród największych spółek wiodły walory banków z PKO BP na czele, znacząco drożejąc kolejną sesję z rzędu. Popyt, choć w nieco mniejszej skali, uaktywnił się także na akcjach KGHM i PKN Orlen. Na drugim biegunie, wśród przecenionych, w komplecie znalazły się spółki energetyczne.
Pozytywne nastroje inwestorów dały o sobie znać także w segmencie spółek o mniejszej kapitalizacji, choć skala zwyżek była tutaj mniejsza. Indeksy średnich i małych firm zyskały, mWIG40 wzrósł o 0,8 proc., a sWIG80 0,5 proc. Wśród giełdowych średniaków najlepszą inwestycją był Comarch, z kolei wśród maluchów liderem zwyżek było Indygo.
Poprawa nastrojów na rynkach nie pozostała bez wpływu na notowania złotego. Polska waluta zakończyła tydzień wyraźnym umocnieniem względem głównych walut, kontynuując byczy trend z ostatnich tygodni. Na koniec piątkowych notowań za euro płacono 4,29 zł, a dolar wyceniany był po 3,84 zł.