Poranek maklerów: Rynki czekają na Fed

WIG20 w dalszym ciągu znajduje się w kanale wzrostowym. „ Należy jednak zwrócić uwagę, iż silna strefa podażowa w przedziale 1950-2000 pkt. będzie miejscem decydującej rozgrywki, gdzie ważyć się będą losy koniunktury na cały 2016 r.” – pisze w porannym komentarzu Mariusz Puchałka, analityk ING Securities.

Publikacja: 15.03.2016 09:40

Poranek maklerów: Rynki czekają na Fed

Foto: Fotorzepa/Grzegorz Psujek

Analiza techniczna WIG20

Od leniwego akcentu rozpoczęli inwestorzy giełdowi nowy tydzień. Indeks WIG20 w trakcie poniedziałkowej sesji wahał się w bardzo wąskim przedziale wynoszącym zaledwie 20 punktów, by ostatecznie zyskać na wartości 0,15%. Ciekawiej było w tzw. drugiej linii, gdzie inwestorzy poszukiwali ciekawych pomysłów wykorzystując utrzymujący się dobry klimat inwestycyjny na całym rynku. W perspektywie najbliższych dni w dalszym ciągu prawdopodobne są próby kontynuacji wzrostów. Dopóki inwestorzy posiadający „grubsze portfele" nie postanowią zrealizować zyski, indeks WIG20 powinien kierować się w stronę poziomu 2 tys. pkt. W tle głównym wyznacznikiem dla rynków emerging market pozostają ceny surowców. Dzisiaj rano obserwujemy realizację zysków na kursach ropy, jak również miedzi, co może na nieco dłużej przytrzymać indeks WIG20 w rejonie poziomu 1.900 pkt. Z punktu widzenia analizy technicznej perspektywy indeksuWIG20 na kolejne tygodnie nadal rysują się w optymistycznych barwach. Należy jednak zwrócić uwagę, iż silna strefa podażowa w przedziale 1.950-2.000 pkt. będzie miejscem decydującej rozgrywki, gdzie ważyć się będą losy koniunktury na cały 2016 r.

Piotr Kuczyński, DI Xelion

W USA rozpoczynaliśmy tydzień z pustawym kalendarium. Pozostawały tylko pozytywne nastroje przeniesione z Europy i Azji oraz czekanie na decyzje Banku Japonii I Fed.

Początek sesji w Stanach był słaby. Poprzednie zwyżki domagały się realizacji zysków, a dodatkowo sprzyjała niedźwiedziom przecena ropy. Nic dziwnego, że indeksy rozpoczęły dzień od ponad półprocentowych spadków.

Jednak już po pół godzinie indeksy ruszyły na północ i na godzinę przed końcem sesji indeks S&P 500 meldował się na poziomie neutralnym i tam dzień zakończył. Czekanie na posiedzenie FOMC było bardziej istotne niż spadek ceny ropy.

GPW rozpoczęła poniedziałkową sesję podobnie jak inne giełdy europejskie – wzrostem indeksów. Giełda niemiecka nie przejęła się regionalnymi wyborami w Niemczech, więc nic dziwnego, że negatywnej reakcji nie było też w Polsce.

Jednak na innych giełdach nastroje zaczęły się już po godzinie pogarszać, więc i WIG20 zaczął się osuwać. Po niecałych 90 minutach WIG20 dotknął poziomu neutralnego, a potem zabarwił się na czerwono. Na innych giełdach indeksy nadal utrzymywały się nad kreską. Właściwie do końca już nic się podczas tej nudnej sesji nie wydarzyło. WIG20 zakończył dzień mikroskopijnym wzrostem (0,15%).

Wtorek to dzień przed decyzjami Fed, co może dzisiaj nadal paraliżować większość rynków. Już w nocy o swoich decyzjach poinformował Bank Japonii (BoJ). Okazało się, że nie tylko nie zmienił parametrów polityki monetarnej, ale usunął ze swojego komunikatu zdanie mówiące o tym, że może głębiej w negatywne terytorium przesunąć stopy depozytowe. Ocenił też, że sytuacja gospodarcza się pogorszyła. Piszę ten komentarz przed konferencją prezesa Banku Japonii, co może sytuację zmienić, ale przed nią indeksy i kontrakty spadały. Wchodzimy coraz głębiej w tydzień z wygasaniem kontraktów w tle, a dzień przed posiedzeniem FOMC zdecydowanie nie jest czasem podejmowania istotnych decyzji. Najbardziej więc prawdopodobne (co nie znaczy, że pewne, bo GPW bywa nieobliczalna), że dzisiaj będzie nadal panowało wyczekiwanie.

Krzysztof Pado, DM BDM

Początek tygodnia nie przyniósł rewelacji na GPW. Na plus dla byków można zapisać utrzymanie poziomu 1908 pkt na WIG20 (lokalny szczyt z końca 2015 roku), który zyskał ostatecznie wczoraj 0,2% (1914 pkt). Sporo lepiej radził sobie wczoraj DAX, który zamknął się wzrostem o 1,6% - tuż poniżej 10 000 pkt (poziom udało się przekroczyć w czasie sesji). Na Wall Street dzień zaczął się od spadków, jednak w kolejnych godzinach uaktywnił się popyt, co pozwoliło finiszować DJIA i Nasdaq na lekkich plusach (0,1% spadek odnotował jedynie S&P500). Korekta pojawiła się na rynku surowcowym, co szczególnie widać było na ropie. Dziś rano w Azji przeważają spadki. Bank Japonii (BoJ), zgodnie z oczekiwaniami, utrzymał poziom stymulowania monetarnego na poziomie 80 bln jenów i ujemne stopy procentowe. Z danych makro mamy dziś m.in. amerykańska sprzedaż detaliczną, inflację producentów oraz indeks NY Empire. Wydarzeniem tygodnia, jest jednak przede wszystkim jutrzejsza decyzja Fed w sprawie stóp procentowych. Konsensus zakłada, że do żadnych zmian nie dojdzie, rynek opcji wycenia prawdopodobieństwo podwyżki na jedynie 4%. Odbędzie się także konferencja oraz opublikowane zostaną projekcje makroekonomiczne i to może być kluczowe dla rynków (szczególnie odniesienie dotyczące przyszłej ścieżki ruchu na stopach procentowych). Technicznie na WIG20 jesteśmy w dość ważnym miejscu. Po nieznacznym przekroczeniu 1900 pkt, na razie byki walczą nadal w okolicy wspomnianego lokalnego szczytu za końca 2015 roku.

CDM Pekao

Początek tygodnia przyniósł lekkie pogorszenie ogólnego obrazu rynków akcji, wczoraj zmiany głównych indeksów giełdowych na świecie były mieszane, bilans wzrostów i spadków był na korzyść wzrostów, a generalnie zmiany indeksów były, poza pojedynczymi wyjątkami, niezbyt duże. Wczoraj ponownie ceny ropy naftowej i metali technologicznych wskazywały na zmieniający się sentyment na rynkach akcji. Początek handlu na giełdach był pozytywny, na giełdach dalekowschodnich dominowały umiarkowane wzrosty, pomimo słabych, gorszych od oczekiwań, odczytów sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej Chin za luty, chińskie rynki akcji były najmocniejsze w Azji i również w skali globalnej. W Europie pomimo zniżkujących cen ropy naftowej od rana nastroje były dosyć dobre, dominowały wzrosty i podobnie jak w piątek najlepiej zachowały się giełdy największych krajów strefy euro, a także giełda londyńska. Zniżkujące drugi dzień z rzędu EUR symulowało popyt na europejskie aktywa. Jednak postępująca w trakcie dnia przecena ropy naftowej będąca efektem zapowiedzi Iranu o zwiększeniu poziomu wydobycia do tego z przed nałożenia sankcji, zanim przystąpi do rozmów o zmrożeniu poziomu wydobycia studziła popyt na również na akcje. Opublikowane przed południem wyniki produkcji przemysłowej strefy euro za styczeń były zaskakująco dobre (+2,8% r/r), ale miały ograniczony i krótkotrwały, pozytywny wpływ na giełdy naszego kontynentu. W trakcie dnia notowania na rynkach europejskich systematycznie pogarszały się jednak pomimo tego zdecydowana większość giełd zakończyła dzień na plusach. Początek notowań na giełdach amerykańskich przyniósł lekkie spadki, ale ostatecznie dzień za oceanem zakończył się mieszanymi zmianami.

Giełda
GPW czeka na nowy impuls
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA