Trend spadkowy na tej klasie aktywów panuje od 2011 roku. W ciągu ostatnich lat wiele razy wydawało się, że punkt zwrotny na tym rynku jest blisko. Słabe zachowanie surowców w ostatnich latach również mocno wpłynęło na zachowanie indeksów rynków wschodzących.

Patrząc jednak z dalszej perspektywy, możemy się pokusić o stwierdzenie, że spadki na surowcach mamy nieprzerwanie od 2008 roku. Prawie osiem lat bessy odcisnęło silne piętno na zainteresowaniu tym segmentem rynku. Pęknięcie bańki na rynkach akcji w 2007 roku nie przeszkodziło bardzo silnym, niemal hiperbolicznym, zwyżkom na surowcach, które dopiero załamały się niemal rok po szczycie na rynku akcji. Ten przykład dobrze pokazuje cykliczność, która panuje na rynkach.

Surowce jako klasa aktywów często najlepszy okres mają przed sobą w ostatniej fazie danego cyklu koniunkturalnego. Warto się zastanowić, co może być fundamentalną przesłanką do wzrostu cen surowców. Czynnikiem, który na pewno determinuje wzrost tej klasy aktywów, są oczekiwania na wzrost inflacji w globalnej gospodarce. Dodatkowo na tę klasę aktywów pozytywnie wpływa przyspieszenie wzrostu gospodarczego, które wiąże się z realnym zapotrzebowanie na większą ilość surowców.

Patrząc na obecny stan gospodarki światowej, opinie co do jej perspektywy są dziś mocno podzielone. Również przy tak zmiennym otoczeniu rynkowym, które jest pod mocnym wpływem niekonwencjonalnych działań banków centralnych, prognozy dotyczące inflacji na najbliższe okresy są obarczone dużym ryzykiem błędu. Niepewność co do kondycji globalnej gospodarki doskonale pokazuje zmienność oczekiwań co do tempa podwyżki stóp procentowych przez Fed.

Jeszcze jakiś czas temu rynek spekulował, że w 2016 roku możemy zobaczyć kilka kolejnych podwyżek stóp procentowych w USA. Obecnie rynek z dużą dozą ostrożności podchodzi do terminu oraz ilości kolejnych podwyżek kosztu pieniądza w Ameryce. Wydaje się jednak, że w sytuacji publikacji nowych dobrych danych z gospodarki amerykańskiej otwiera się droga do dalszej normalizacji polityki monetarnej. Jeżeli oczekiwania co do wzrostu inflacji oraz utrzymanie pozytywnego globalnego wzrostu gospodarczego w najbliższych miesiącach się zmaterializują, surowce mogą być ciekawą klasą aktywów do inwestowania.