Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Piotr Krawczyński, TFI PZU
Najważniejsze z nich odbyło się za oceanem. Zgodnie z oczekiwaniami, amerykański bank centralny nie zdecydował się na zmianę poziomu stóp procentowych. Zaskoczeniem był jednak bardziej „gołębi" ton komunikatu po posiedzeniu, w którym zwrócono uwagę na czynniki ryzyka płynące z globalnej gospodarki i rynków finansowych.
Zagrożenia te wpłynęły na prognozy wzrostu PKB i inflacji, które dla 2016 r. zostały zrewidowane nieznacznie w dół. Obniżona została także prognoza poziomu bezrobocia na lata 2017 i 2018. W konsekwencji zmalała także chęć Fedu do dalszego zacieśniania polityki pieniężnej w USA – co prawda nadal zapowiadane jest jej stopniowe zaostrzanie, jednak harmonogram oraz skala ewentualnych podwyżek uzależnione będą od stanu gospodarki. Taka informacja nie mogła pozostać bez wpływu na oczekiwania rynkowe – obecnie mediana wskazuje na dwie podwyżki po 0,25 pkt proc., podczas gdy w grudniu były to jeszcze cztery.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Za Odrą widać pewne oznaki przegrzewania się koniunktury giełdowej. Współczynnik P/BV zakończył miniony miesiąc powyżej „dwójki”.
Wtorkowe notowania na rynku warszawskim skończyły się spadkami głównych indeksów. WIG20 stracił 0,87 procent przy niespełna 1,71 miliarda złotych obrotu, gdy indeks szerokiego rynku WIG spadł o 0,93 procent z licznikiem pokazującym 2 miliardy złotych.
Indeks dużych spółek tracił drugi dzień z rzędu, natomiast wciąż jest zdecydowanie za wcześnie na wszczynanie alarmu.
Prezentacja technologicznego dema Wiedźmina 4 przez CD Projekt Red podczas State of Unreal wywołała znaczące poruszenie na warszawskiej giełdzie.
Indeks dużych spółek na półmetku sesji traci 1,5 proc. Jak na razie obronił się jednak przed spadkiem poniżej 2700 pkt.
Poniedziałkowa sesja na Wall Street przyniosła niewielkie odbicie głównych indeksów, a futures na S&P500 wrócił powyżej 5900 pkt. Na przestrzeni ostatnich dni w przypadku amerykańskich indeksów niewiele się dzieje, a sesje wzrostowe przeplatają się ze spadkowymi. Ma miejsce konsolidacja w oczekiwaniu na kolejne wydarzenia związane z wojną handlową oraz wpływające na całą globalną gospodarkę.