Nie inaczej było w Warszawie, gdzie rynkowe niedźwiedzie dominowały przez większą część dnia. WIG20 momentalnie tracił nawet prawie 1 proc. Popyt na giełdzie w Warszawie uaktywnił się dopiero w ostatniej godzinie handlu. Ostatecznie WIG20 zyskał 0,53 proc. i zatrzymał się na poziomie 1962 pkt.
Z punktu widzenia analizy technicznej najbliższym wsparciem dla WIG20 jest grudniowy szczyt na 1908 pkt. Oporem jest natomiast okrągła granica 2000 pkt. Wydaje się jednak, że ze względu na przedświąteczne nastroje i krótszy tydzień (GPW jest w piątek zamknięta) indeks blue chips będzie się poruszał pomiędzy tymi poziomami.
Spośród największych emitentów najmocniej podrożały akcje Energi, Orange Polska i Cyfrowego Polsatu. Indeks najmocniej w dół spychały taniejące papiery Alior Bank i PKO BP . W grupie średnich firm (mWIG40) najwięcej pozwoliły zarobić akcje Bogdanki, JSW i Budimeksu. Najmocniej na czerwono świeciły akcje PKP Cargo, Integer.pl, Inter Carsu i Boryszewa.
Wśród najmniejszych emitentów gazdami sesji był ZE PAK (+16,9 proc.) Cormay(+16,2 proc.), Polnord (+8 proc.) i Colian(+7,9 proc.). Akcjonariusze ZE PAK z entuzjazmem przyjęli zapowiedzi prezesa dotyczące oszczędności 250 mln zł w latach 2016-2018. W przypadku Cormaya powodem entuzjazmu inwestorów była natomiast publikacja lepszych od oczekiwań wyników. W 2015 r. spółka poniosła 5,16 mln zł skonsolidowanej straty netto wobec 42,43 mln zł straty rok wcześniej. Inwestorom spodobała się również strategia Polnordu, według której deweloper ma osiągnąć 500 mln zł przychodów w 2019 r. Inwestorzy pozytywnie zareagowali na wyniki producenta słodyczy. Colian odnotował 66,82 mln zł zysku neto w 2015 r. wobec 20,79 mln zł zysku rok wcześniej.
W momencie zamknięcia sesji na GPW dolar wyceniany był na 3,79 zł, a euro 4,25 zł.