Nie było niespodzianki i amerykański bank centralny nie podniósł stóp procentowych. Dodatkowo można odnieść wrażenie, że rynek z dużym dystansem podchodzi do kolejnych podwyżek stóp procentowych w amerykańskiej gospodarce.
Na potwierdzenie tej tezy można przytoczyć prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych na kolejnych posiedzeniach w tym roku. Najwyższe prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w tym roku rynek dopiero przypisuje posiedzeniu grudniowemu i wycenia je na 38 proc.
Na pewno duży wpływ na tempo oraz intensywność wzrostu kosztu pieniądza w Ameryce będzie miał wynik referendum dotyczącego przyszłości Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Wydaje się, że obecnie rynek za scenariusz bazowy przyjmuje pozostanie Wielkiej Brytanii w strukturach europejskich.
W sytuacji innego wyniku możemy być świadkiem istotnych turbulencji. Na pewno pierwszą reakcję inwestorów na wyniki referendum będziemy mogli zobaczyć na rynku walutowym, dlatego należy się spodziewać podwyższonej zmienności. Należy również pamiętać o niesymetrycznie rozłożonym ryzyku, ponieważ rynek nie wycenia negatywnego scenariusza, a patrząc na ostatnie zmiany wyceny różnych klas aktywów, skłania się bardziej w kierunku pozostania Wielkiej Brytanii w strukturach europejskich.
Dużą niepewność na rynkach w ostatnim okresie doskonale odzwierciedla zachowanie niemieckich dziesięcioletnich obligacji skarbowych, które na fali strachu i obaw inwestorów pierwszy raz w historii miały ujemne rentowności. Warto jednak przeanalizować sytuację, które aktywa powinny się relatywnie lepiej zachowywać po ewentualnym negatywnym wyniku brytyjskiego referendum.