Warszawa odstaje od europejskich konkurentów

Negatywne emocje wywołane Brexitem powoli opadają – takie wnioski nasuwają się po analizie sytuacji na parkietach Starego Kontynentu. Wtorkowy, środowy i czwartkowy handel na większości europejskich giełd akcji toczył się pod dyktando byków.

Publikacja: 01.07.2016 06:00

Michał Błasiński

Michał Błasiński

Foto: Archiwum

W tych dniach Polska dość wyraźnie odstawała in minus od reszty kontynentu. Doskonale widać to na przykładzie ostatniej sesji. Na większości europejskich parkietów obserwowaliśmy niewielkie zwyżki, w tym samym czasie Warszawa traciła. Od samego rana WIG20 znajdował się pod kreską, w najgorszym momencie handlu tracąc przeszło 1 procent. Na finiszu kurs indeksu znajdował się w okolicach punktu odniesienia z dnia wcześniejszego, tracąc 0,31 proc. do 1750 pkt. W tym miejscu należy jednak zauważyć, że licząc od dołka zanotowanego w ubiegły „pobrexitowy" piątek (1641 pkt), notowania warszawskiego indeksu odbiły już łącznie o ponad 100 pkt. Z perspektywy czasu można powiedzieć, że – akurat w tym przypadku – łapanie spadającego noża mogło przynieść spory zysk. Z technicznego punktu widzenia zakres 1650–1700 pkt na WIG20 stanowi najbliższe wsparcie, którego przełamanie byłoby sygnałem powrotu do spadkowego trendu. Z kolei 1800 pkt to najbliższy opór. Stosunkowo neutralną wymowę środowej sesji potwierdzają statystyki szerokiego rynku dotyczące spółek notujących ekstrema cenowe. W ciągu dnia notowania ośmiu firm ustanowiły – co najmniej – roczny dołek. Chodzi m.in. o Sygnity, Torpol oraz Krkę. Co najmniej roczne maksima miały kursy dziewięciu spółek m.in.: Enter Air, Live Chat, Izostalu, Buwogu oraz TIM.

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Giełda
Kolejny Dzień Wyzwolenia przełożony na sierpień
Giełda
Czekając na umowy handlowe
Giełda
Spokojny początek tygodnia na GPW
Giełda
GPW zaczyna nowy tydzień od niewielkiej przeceny
Giełda
Czy coś zatrzyma byki?
Giełda
Tym razem bez rekordów na GPW