Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Sobiesław Kozłowski, analityk, Raiffeisen Brokers
Zagłosowanie Brytyjczyków za wyjściem z Unii Europejskiej sprowadziło WIG w rejon 43,5 tys. pkt, jednakże w ostatnich dwóch tygodniach WIG wzrósł o blisko 7 proc. i zbliżył się do lokalnego maksimum sprzed Brexitu.
Oczywiście na powyższą sytuację składa się, jak zazwyczaj, kilka czynników. Do jednych z głównych należy generalnie słaby sentyment inwestorów. Przykładowo wg ankiety Bank of America Merrill Lynch różnica pomiędzy zarządzającymi przeważającymi akcje a zarządzającymi je niedoważającymi jest najniższa od 2012 r. Tak niski odczyt sugeruje, że w cenach jest zawartych dużo czynników ryzyka, czyli z perspektywy globalnej inwestorzy w znacznym stopniu uwzględniają zagrożenia i jest spory potencjał do poprawy nastrojów.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W tym tygodniu w środę przypadał dzień, w którym miało wygasnąć 90 dniowe wstrzymanie się z cłami wzajemnymi Stanów Zjednoczonych.
Początek tygodnia na parkiecie w Warszawie przyniósł nieznaczny spadek głównego indeksu, WIG20, o 0,11%, do poziomu 2861 pkt. mWIG40 podbił o 0,17%, podczas gdy sWIG80 zanotował lekką korektę o 0,67%. Obroty na szerokim rynku wyniosły niecałe 1,2 mld złotych.
Poniedziałek na GPW stał pod znakiem niewielkiej zmienności. Inwestorzy patrzą przede wszystkim na Stany Zjednoczone i temat wojny handlowej.
Indeksy na GPW poniedziałkową sesję zaczęły od cofnięcia. Inwestorzy czekają na konkrety w sprawie ceł.
Czy stare giełdowe powiedzenie, że „niedźwiedzie skaczą z okna, a byki wchodzą po schodach”, wciąż ma zastosowanie?
Co prawda WIG20 zakończył piątkową sesję na minusie, ale cały tydzień i tak można zapisać do udanych. Prawdziwe emocje dopiero jednak są przed nami.