Na inwestorach nie zrobiły zbytniego wrażenia ani lepsze od oczekiwań dane o niemieckim PKB, ani gorsze od prognoz dane o sprzedaży detalicznej w USA. Ostatecznie WIG20 spadł w piątek o 0,4 proc., do 1857 pkt. Bilans tygodnia jest jednak korzystny dla byków. Wskaźnik blue chips zyskał bowiem 2 proc., przebił średnią kroczącą z 200 sesji oraz opór 1850 pkt. Z technicznego punktu widzenia byki są na dobrej drodze do zmiany średnioterminowego układu sił i ataku na psychologiczną barierę 2000 pkt.

Co istotne – wzrostowego tempa nie zwalniają średnie i małe spółki. Indeks mWIG40 dotarł w piątek do poziomu 3847 pkt, a więc znalazł się najwyżej od sierpnia ubiegłego roku. Wskaźnik sWIG80 rósł natomiast w porywach do 14 030 pkt, co jest najlepszym wynikiem od maja ubiegłego roku. Zwyżki indeksów znajdują odzwierciedlenie w rekordach notowań poszczególnych spółek. Tylko podczas piątkowej sesji nowe roczne maksimum wyznaczyło aż 24 emitentów. Taka liczba rekordzistów nie występowała na warszawskim rynku akcji od kilku miesięcy. Swoje 12-miesięczne szczyty wyznaczyły w piątek m.in. Asseco BS, Alumetal, Kruk, Kęty, CD Projekt, Braster, Uniwheels, Comarch, CCC i Amica. Jak widać, w gronie rekordzistów znajdują się płynne i atrakcyjne fundamentalnie spółki. Warto więc spoglądać na te statystyki i traktować je jako dodatkowy filtr podczas selekcji aktywów do portfela.

W poniedziałek polski rynek akcji jest nieczynny, ale już we wtorek czeka inwestorów wiele istotnych publikacji makroekonomicznych. Poznamy m.in. dane o inflacji w Wielkiej Brytanii, Polsce i USA, indeks Instytutu ZEW w Niemczech, produkcję przemysłową oraz dane dotyczące budowy domów w USA.

[email protected]