Analiza techniczna WIG
Na wykresie indeksu WIG zaprezentowanego w układzie świec tygodniowych, podsumowaniem ostatnich pięciu sesji jest biały korpus pokaźnych rozmiarów. W rezultacie zarysowania kolejnego elementu spełniającego reguły tzw. marubozu, kurs WIG osiągnął okolice kluczowego oporu, czyli poziomów kwietniowych lokalnych szczytów (49 017 pkt.). To dobry test dla siły rynku, która analizując strukturę handlu i świec w ostatnim czasie, wydaje się pozostawać duża. Krótkoterminowa sytuacja popytu jest komfortowa i dopiero przebicie wsparcia na poziomie 46 050 pkt. wpłynie na pogorszenie obrazu technicznego rynku w sposób wyraźny. Wszelkie ewentualne cofnięcia w wyższych partiach aktualnej fali wzrostowej są technicznie dopuszczalne i winny nieść jedynie znamiona spadkowej korekty dość dynamicznych, bo ponad miesięcznych wzrostów. Sytuacja na miernikach wskazuje częściowo (RSI, Ultimate Oscillator) na pewne wykupienie, którego znaczenie umniejsza jednak w dalszym ciągu spory potencjał do aprecjacji widoczny na MACD.
Piotr Neidek, DM mBank
Na rynkach Emernging Markets wciąż dominują byki a dzięki piątkowej sesji ich pozycja jeszcze bardziej się umocniła. Benchmark MSCI EM zamknął się na najwyższym poziomie zarówno w tym roku jak i na pułapie najwyższym od ponad roku a to sprawia, że dotychczasowe sygnały wciąż kupna są obowiązujące. Posiłkując się średnioterminową formacją oG&R na celowniku są zeszłoroczne szczyty oraz górne ograniczenie kanału, w którym od kilku lat przebywa indeks. W podobnej strukturze przebywa WIG, który z tygodnia na tydzień radzi sobie coraz lepiej a dzięki piątkowemu close zdołał pierwszy raz od lutego 2015.r. powrócić nad tygodniowe EMA. Wprawdzie średnie te nie wygenerowały jeszcze takiego sygnału kupna, jaki widać chociażby na wykresie sWIG80, niemniej jednak przebicie się od południa przez ruchomą strefę oporu sprawia, że WIG wciąż zachwyca i pozwala pozostać akcyjnym optymistom. Na uwagę zasługuje mWIG40, który w ostatnich dniach zyskał prawie 4% i jest na właściwej drodze do zaatakowania zeszłorocznych maksimów. Dzięki trwającej od trzeciej dekady zwyżki mWIG40 zdołał ostatnio wygenerować średnioterminowy sygnał kupna wg EMA i wraz ze swoim mniejszym kolegą stanowią obecnie najsilniejszą część warszawskiego parkietu. Kluczowym poziomem wsparcia ważnym do 20 sierpnia jest pułap 3698 i do tej wysokości outlook na średniaki jest optymistyczny. Dla WIGu istotnym poziomem obrony jest 47701 i jeżeli do piątku benchmark ten zszedłby poniżej ww. pułap wówczas należałoby zastanowić się nad zmianą podejścia do rynku, a tak to oczekiwania co do GPW wciąż są prowzrostowe.
Krzysztof Pado, DM CDM
Po dłuższym weekendzie wracamy do handlu na GPW. W piątek na WIG20 mieliśmy lekkie spadki (-0,4%, 1857,7 pkt), jednak pierwsza połowa sierpnia była bardzo udana dla byków. Indeks blue-chipów zyskał w tym czasie 5,6%. Jak na razie jest to najlepszy miesiąc od marca pod względem stopy zwroty. Wczoraj handel na innych rynkach toczył się w najlepsze. Lekką przewagę miały byki. DAX zyskał 0,2%., natomiast S&P500 niewiele więcej (0,3%), ale w jego przypadku udało się ustanowić kolejne historyczne maksima (w czasie sesji do 2200 pkt brakowało już jedynie 6 pkt). Dziś rano nastroje są mieszane. Kontrakty na DAX minimalnie zyskują na wartości, natomiast w drugą stronę wskazują ich odpowiedniki na S&P500. Podobnie jest giełdach azjatyckich, gdzie indeksy wzrostowe i spadkowe dzielą się mniej więcej po połowie (China i Japonia na lekkich minusach). Technicznie WIG20 już wyraźnie przebił się przez linię bessy poprowadzona od lokalnych maksimów z 2015 roku przez wierzchołek z końca 1Q'16. Znajdujemy się obecnie przy krótkoterminowej strefie oporu w okolicach 1860 pkt, co może nieco zastopować byki. Mamy tu zarówno kilka lokalnych szczytów z 2Q'16, jak i ważne zniesienie Fibonacciego liczone od szczytu z końca marca do dołka z czerwca. Wsparcia można szukać przy 1820 pkt. Z danych makro można dziś zwrócić uwagę na niemiecki indeks ZEW oraz inflację bazową z Polski. Całkiem sporo danych pojawi się z amerykańskiej gospodarki (inflacja, pierwotny rynek nieruchomości, produkcja przemysłowa). Trwa sezon wyników krajowych spółek. Dziś raporty publikują przede wszystkim spółki z NewConnect. W kolejnych dniach wrócimy jednak na rynek główny (terminy publikacji na ten tydzień maja m.in. KGHM, Tauron, JSW czy Eurocach).
Piotr Kuczyński, DI Xelion
Wall Street w piątek miała przed sobą mało ambitne zadanie – każdy wzrost prowadził do wypracowania tygodniowej zwyżki indeksów, mały spadek do zakończenia tygodnia neutralnie, a spadek większy do wygenerowania sygnału sprzedaży.
Piątek był, w odróżnieniu od pozostałych dni tego tygodnia, dniem w którym kalendarium było wypakowane po brzegi raportami makro. W nocy w Chinach opublikowane zostały dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Były zbliżone do oczekiwań i niezłe, co bykom na rynkach w Europie i w Azji nie zaszkodziło.