Warszawa „czarną owcą”

W czwartkowy poranek kursy akcji większości blue chips świeciły na zielono, ale już po południu w tabeli notowań dominowała czerwień.

Publikacja: 19.08.2016 06:00

Michał Błasiński

Michał Błasiński

Foto: Archiwum

Bilans całej sesji był więc niekorzystny. Na finiszu WIG20 spadał czwarty dzień z rzędu, zamykając go na poziomie 1821 punktów.

Ciężar dla rynku stanowiły m.in. banki, na czele z PKO BP i Pekao, oraz energetyka. Nawet pobieżna analiza zachowania WIG20 pokazuje, że sytuacja jest daleka od ideału. Za sprawą kilkudniowego impulsu spadkowego indeks powrócił poniżej poziomu sprzed ogłoszenia wyników referendum na Wyspach Brytyjskich (1853 pkt; 23 czerwca). A więc na pełne odrobienie pobrexitowych strat przyjdzie nam jeszcze poczekać. Niestety, biorąc pod uwagę otoczenie – i to zarówno rynki dojrzałe, jak i wschodzące – słaba postawa Warszawy jest ewenementem. Można zaryzykować stwierdzenie, że GPW pozostaje „czarną owcą".

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Giełda
Kolejny Dzień Wyzwolenia przełożony na sierpień
Giełda
Czekając na umowy handlowe
Giełda
Spokojny początek tygodnia na GPW
Giełda
GPW zaczyna nowy tydzień od niewielkiej przeceny
Giełda
Czy coś zatrzyma byki?
Giełda
Tym razem bez rekordów na GPW