Pierwsze minuty piątkowego handlu na warszawskim parkiecie przynoszą spadki głównych indeksów. Po czterech z rzędu dniach zwyżek krajowy rynek akcji w końcu dojrzał do korekty. Pół godziny po rozpoczęciu notowań indeks największych spółek WIG20 znajdował się 0,3 proc. poniżej czwartkowego zamknięcia, utrzymując się jednak ponad poziomem 1900 pkt. Podobna sytuacja ma miejsce na pozostałych europejskich parkietach, gdzie główne wskaźniki korygują zwyżki z poprzednich, bardzo udanych sesji, choć zasięg spadków jest na razie ograniczony.
Biorąc pod uwagę bardzo dobre zachowanie dużych spółek w ostatnich dniach (WIG20 w ciągu czterech sesji zyskał blisko 8 proc.), realizacja zysków nie powinna specjalnie dziwić.
Spadkowy początek sesji w Warszawie zawdzięczamy głownie wyprzedaży akcji banków, które ciągnęły mocno główne wskaźniki w ostatnich dniach. Pod kreską niemal w komplecie notowane są również akcje spółek energetycznych. Ze spółek z indeksu WIG20 przecenie skutecznie opierają się m in. walory PGHM, PKN Orlen i PZU. Nieco lepsze nastroje panują na szerokim rynku, gdzie w piątkowy poranek znacznie częściej można znaleźć kolor zielony.