W końcówce sesji zapał do kupowania akcji jednak wyraźnie ostygł i w efekcie cześć przewagi została roztrwoniona. Pozytywnym akcentem sesji była stosunkowo duża aktywność inwestorów. Na całym rynku akcji właścicieli zmieniły papiery o wartości ponad 1 mld zł. Krajowe wskaźniki poruszały się generalnie zgodnie z trendem obowiązującym na pozostałych europejskich rynkach akcji, gdzie od rana przeważał kolor zielony. Z tą różnicą, że krajowi inwestorzy przejawiali nieco więcej ochoty do kupowania akcji. W rezultacie warszawski parkiet przez większa cześć sesji przewodził zwyżkom na Starym Kontynencie. Dobra passa giełd została jednak przerwana w drugiej części dnia, kiedy nastąpiło ochłodzenie nastrojów, spychając indeksy na wielu g parkietach pod kreskę. WIG20 okazał się jednak najbardziej odporny i zakończył dzień prawie 0,6 proc. wzrostem.
W Warszawie największym wzięciem kupujących cieszyły się duże spółki z WIG20. Najbardziej okazałe zwyżki wypracowały banki. Prym w tym gronie wiodły Alior i BZ WBK, drożejąc o ponad 3 proc. Kupujący uaktywnili się też na papierach spółek wydobywczych JSW i KGHM, którym sprzyjała kontynuacja zwyżek na rynku surowców. Z kolei negatywnie wyróżniły się walory Orange, gdzie część inwestorów postanowiła zrealizować zyski wypracowane w trakcie poprzednich, bardzo udanych, sesji. W niełasce znalazły się też papiery Cyfrowego Polsatu i PZU, kończąc notowania na minusie.
Za dużymi spółkami niestety nie nadążyły małe firmy, które od dłuższego czasu nie mogą znaleźć uznania w oczach inwestorów. W efekcie indeksy średnich i małych spółek mWIG40 i sWIG80 zakończyły notowania pod kreską, a w przewadze były taniejące walory. Na szerokim rynku uwagę zwraca kilkunastoprocentowa przecena akcji Forte w reakcji na dużo słabsze od oczekiwań wstępne wyniki kwartalne.