Sesja rozpoczęła się od cofnięcia głównych indeksów, ale słabość rynku okazała się chwilowa. W kolejnych godzinach handlu dość szybko do głosu doszli kupujący i poranne spadki ustąpiły miejsca zwyżkom. W rezultacie krajowe indeksy dość łatwo odrobiły poranne straty jeszcze przed południem wychodząc nad kreskę.
Warto przy tym zaznaczyć, że zwyżki w Warszawie kontrastowały z zachowaniem większości pozostałych rynków wschodzących z naszego regionu, gdzie sytuację kontrolowali sprzedający. Tak było m. in. w Moskwie i Pradze. Zachowanie krajowych indeksów bardziej przypominało największe rozwinięte giełdy, choć skala zwyżek na tych rynkach nie była oszałamiająca. Pozytywne nastroje wokół polskiego rynku wzmocniły lepsze od oczekiwanych dane z krajowej gospodarki na temat produkcji przemysłowej. W efekcie indeks WIG20 wypracował na koniec dnia prawie 1- proc. zwyżkę , co na tle pozostałych rynków akcji wyglądało imponująco.
Lokomotywami poniedziałkowych zwyżek w Warszawie były przede wszystkim walory spółek energetycznych i PGNiG, które nadrabiały zaległości względem pozostałych blue chipów. Kupujący byli też bardzo aktywni na papierach większości banków. Prym w tym gronie wiodły walory mBanku, wypracowując najbardziej okazałą 4-proc. zwyżkę w całym indeksie.
Negatywnie wśród dużych firm wyróżniły się akcje Eurocashu, mocno tracąc kolejną sesję z rzędu przy bardzo wysokich obrotach. Chętnie pozbywano się też papierów cyfrowego Polsatu i Pekao.
Pozytywne nastroje zdominowały również segment małych i średnich firm, gdzie większość spółek zakończyła notowania na plusie. Nieco większym powodzeniem cieszył się segment średniaków z indeksu mWIG40. Na szerokim rynku uwagę zwracało spore zainteresowanie akcjami producentów gier, co przełożyło się na kilkuprocentowe zwyżki ich walorów.