Poranek maklerów: Piątkowe odbicie warszawskich indeksów?

Publikacja: 08.12.2017 09:30

Poranek maklerów: Piątkowe odbicie warszawskich indeksów?

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński

CDM Pekao

Czwartek przyniósł dosyć wyraźną poprawę nastrojów na rynkach akcji, wczoraj zmiany głównych indeksów giełdowych na świecie były mieszane, ale odmiennie niż we wtorek i środę przewagę miały rynki zwyżkujące. Wczorajsze ożywienie popytu na ryzykowane aktywa nie miało podłoża w jednym konkretnym wydarzeniem lub publikacjach makro, było raczej efektem działania kilku czynników. Pierwszym były obserwowane we wtorek i środę skuteczne próby utrzymania poziomu równowagi wycen rynku spółek technologicznych USA - Nasdaq, oraz podobne zachowanie z nieco gorszym rezultatem spółek przemysłowych USA w środę. Przebieg środowej sesji za oceanem ośmielił wczoraj inwestorów w Azji i Europie. Kolejnym czynnikiem jest rosnące przekonanie obserwatorów sceny politycznej w USA, że kongresmeni dojdą do porozumienia i nie dojdzie do government shutdown w ten weekend. Początek handlu przyniósł mieszane, zrównoważone zmiany na giełdach azjatyckich, a najmocniejszym rynkiem akcji była, wyjątkowo słaba w poprzednich dniach giełda, tokijska. Umocnienie się japońskiego rynku akcji miało oczywiście związek z wyraźnym korekcyjnym osłabieniem JPY, sygnalizującym wzrost apetytu na ryzyko w ujęciu globalnym. Przed otwarciem rynków europejskich opublikowano dane o produkcji przemysłowej sprzedanej Niemiec za październik, która co prawda zniżkowała m/m bardziej niż we wrześniu, ale dane wrześniowe zrewidowano w górę. Jednak nie miały one widocznego negatywnego wpływu na rynki w tym na giełdę frankfurcką. Przed południem opublikowano stan rezerw walutowych Chin na koniec listopada, które były nieznacznie wyższe niż miesiąc wcześniej, co jest optymistycznym sygnałem stabilizacji przepływów kapitałowych i handlowych. Również przed południem opublikowano pierwszy przybliżony PKB strefy euro za 3 Q 2017 r. który był wyższy od oczekiwań, a dane z 2 Q br. zrewidowano nieznacznie w górę. Giełdy naszego kontynentu wykazały mieszane i zbilansowane zmiany głównych indeksów. Popołudniowe tygodniowe dane z rynku pracy USA nie miały widocznego wpływu na gieldy. Na rynkach amerykańskich dominowały umiarkowane wzrosty. Dziś po południu zostaną opublikowane dane z rynku pracy USA za listopad.

Krystian Brymora, DM BDM

Ostatnie 4 świece na FW20/WIG20, zwane w terminologii „wysokiej fali/doji", obrazują niepewność. Wynika ona z hossy na rynkach rozwiniętych, szczególnie w USA i Japonii, kontrastującej ze słabością rynków wschodzących. Indeks MSCI EM znalazł się poniżej 2 ostatnich lokalnych dołków i przy sekwencji coraz niżej położonych szczytów potwierdza to już trend spadkowy (wyraźne złamanie linii trendu wzrostowego od kwietnia'17). Sugerowałem wcześniej potencjalną słabość rynków wschodzących. Odpowiedź na sparafrazowane pytanie „co było pierwsze, jajko czy kura" w tym przypadku jest dużo prostsza niż w oryginale. Pierwszy był dolar, a wracając do samego początku to pierwszy był FED. Sięgamy tutaj pamięcią do 28.09.2017, kiedy amerykański bank uruchomił program redukcji sumy bilansowej. Od 2008 roku wzrosła ona 4,5x (na ironię wartość S&P500 także wzrosła >4x). Namaszczony na nowego szefa FED Jerome Powell pod koniec listopada wspominał, że docelowo powinna ona wynosić 2,5-3 bln USD, czyli 2-1,5 bln USD mniej niż obecnie. Polityka Quantitative Tightening, bo takie miano już zyskała, umocniła dolara od września o ponad 3% do koszyka walut. Po lekkiej korekcie w listopadzie dolar ponownie znajduje się na fali wznoszącej. Spoglądając technicznie na wykres indeksu dolarowego (DXY) ma on jeszcze potencjał do przynajmniej 2-6% ruchu w górę. Przekładając to na ludzki język EUR/USD ma szansę zejścia do 1,10 a USD/PLN wzrostu do 3,9. To wyjaśnia dlaczego wciąż nie wykorzystujemy potencjału grudnia... przynajmniej na dużych spółkach.

Piotr Kuczyński, DI Xelion

W czwartek Wall Street dostała kolejną szansę na umocnienie obozu byków. Czekano na piątkowe dane o sytuacji na rynku pracy w listopadzie, ale zasada kupowania spadków mogła już zadziałać. Niedźwiedziom delikatnie mogła pomagać atmosfera panująca na świecie po uznaniu przez USA Jerozolimy za stolicę Izraela. Okazało się jednak, ze rynki ten czynnik zlekceważyły.

Jak zwykle w czwartek w USA opublikowany został tygodniowy raport z rynku pracy. Dowiedzieliśmy się, że w ostatnim tygodniu złożono 236 tys. nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (oczekiwano 240 tys.). Średnia 4. tygodniowa dla tych danych spadła.

Na Wall Street od początku sesji nieźle zachowywał się ostatnio przeceniony NASDAQ. Po prostu znowu zaczęła działać zasada kupowania „przecenionych" akcji, a dodatkowo bykom pomagał zbliżający się koniec roku. Ta zwyżka w połączeniu z drożejącą ropą zaczęła podnosić też S&P 500. Indeksy daleko nie dotarły – S&P 500 zyskał 0,29%, a NASDAQ 0,54%, ale to wystarczyło, żeby w nocy indeksy w Azji rosły.

GPW rozpoczęła w czwartek sesję podobnie jak rozpoczęły ją inne giełdy europejskie – indeksy bliskie były poziomu neutralnego, ale szybko obóz byków przejął kierownicę i indeksy zaczęły rosnąć. Po uderzeniu popytu WIG20 zaczął się osuwać, ale szybko rynek po prostu wszedł w fazę marazmu z indeksem w okolicach pół procent nad poziomem neutralnym.

W okolicach południa nawet ta zwyżka wyparowała i indeks WIG20 zabarwił się na czerwono. Stracił pół procent i zaczął niechętnie zawracać. Indeks powoli odrabiał straty i zakończył dzień neutralnie. Podobnie zakończyły dzień indeksy mniejszych spółek (MWIG40 i SWIG80). Sesja nie miała żadnego znaczenie prognostycznego.

Dzisiaj, jak zwykle w pierwszy piątek miesiąca, opublikowany zostanie miesięczny raport z amerykańskiego rynku pracy. Fed ma za zadanie dbać nie tylko o właściwą inflację, ale i o pełne zatrudnienie, więc ten raport jest bardzo obserwowany, bo może mocno wpłynąć na decyzje FOMC. Najbliższe posiedzenie będzie miało miejsce już w środę 13.12.

Ważne w nim jest przede wszystkim zatrudnienie w sektorze pozarolniczym (uzupełnieniem zatrudnienie w sektorze prywatnym). Stopa bezrobocia jest zdecydowanie mniej istotna, bo jej pomiar jest mało wiarogodny. Należy też baczną uwagę zwrócić na weryfikację danych z poprzedniego miesiąca, bo potrafi ona być naprawdę znaczna, co zmienia wymowę liczb dotyczących ostatniego miesiąca.

Odnotować też trzeba, że najczęściej (po szalonych harcach tuż po publikacji raportu) rynek akcji kończy dzień z niewielkimi zmianami indeksów. Zdecydowanie częściej publikacja raportu wpływa mocno na zachowanie rynku walutowego (im lepszy raport tym silniejszy dolar, bo możliwa szybsza podwyżka stóp).

Dzisiaj wieczorem decyzję ratingu dla polskiego długu może (ale nie musi) ogłosić agencja ratingowa Fitch. W tym tygodniu agencja podniosła prognozy wzrostu gospodarki polskiej, co może (ale też nie musi) zmienić na przykład perspektywę ratingu dla Polski, ale sam rating się nie zmieni. Jeśli agencja niczego w swojej opinii nie zmieni lub nie będzie nowego raportu to skutek dla rynków będzie neutralny. Jeśli perspektywa ratingu zostanie podniesiona to złoty się umocni.

Wieczorem dowiedzieliśmy się, że nowym premierem Polski będzie Mateusz Morawiecki. W kontekście sytuacji politycznej to niczego nie zmienia, bo premier Morawiecki ma poglądy tożsame z rządzącym PiS. Jeśli chodzi o gospodarkę to ujednolicenie władzy w rządzie może pomóc zarówno gospodarce jak i rynkom finansowym.

Wiadomym na przykład jest, że część rządu chciała, żeby całość OFE przeszła do Funduszu Rezerwy Demograficznej, co doprowadziłoby do totalnej bessy na GPW. Mateusz Morawiecki chciał, żeby 25% OFE przeszło do FRD, a reszta stała się prywatnymi TFI. To już może pomóc GPW. Nie zdziwię się więc, jeśli indeksy zareagują na tę informację zwyżkami, a złoty się umocni.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego