Od początku środowej sesji karty na GPW rozdają byki. Być nie jest to jakaś wielka dominacja, ale wraz z upływem czasu przewaga kupujących jest coraz bardziej widoczna. WIG20 notowania zaczynał od wzrostu 0,3 proc. Przez pewien czas wydawało się, że „przywiązał" się do tego wyniku, ale na szczęście wygląda na to, że byki nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. Przed godz. 12 WIG20 znów wykonał krok na północ i zaczął zyskiwać 0,6 proc.
Ruch ten jest tym ważniejszy, gdyż nasz rynek próbuje walczyć o wyższe poziomy własnymi siłami. Z jednej bowiem strony kalendarz makroekonomiczny nie rozpieszcza dziś handlujących akcjami, z drugiej warto zwrócić uwagę, że większość europejskich parkietów jest dziś pod kreską. Najsłabiej na razie prezentuje się hiszpański Ibex35, który tracił niecałe 0,7 proc.
O ile najwięksi przedstawiciele naszego parkietu dziś prezentują się całkiem nieźle, tak w defensywie nadal pozostają średnie i małe spółki. mWIG40 oraz sWIG80 tracą około 0,3 proc. Aktywność inwestorów należy za umiarkowaną. O godz. 12 obroty na całym na rynku przekroczyły z trudem poziom 200 mln zł.
Na szerokim rynku warto zwrócić uwagę na słabe zachowanie firm z sektora obrotu wierzytelnościami. Kruk w południe tracił około 3 proc. Z kolei GetBack był 2,5 proc. na minusie. W dużej mierze przecena ta ma związek z doniesieniami dotyczącymi wycieku danych z kancelarii komorniczych i ich nieuprawnionego wykorzystania. Żadnej z notowanej na GPW firm nie postawiono żadnych zarzutów, ale widać, że inwestorzy z niepokojem przyjęli te informacje.
Na rynku walutowym trwa dobra passa złotego. Dziś mamy do czynienia z dalszym umacnianiem się naszej waluty. Dolar jest wyceniany na 3,54 zł, zaś euro kosztuje 4,19 zł.