WIG20 rósł o 14.00 o 0,2 proc. do 2454 pkt, a więc oddał cały poranny dorobek. Wsparciem dla jego notowań jest 200-sesyjna średnia krocząca, znajdująca się na poziomie 2430 pkt. Największym ciężarem dla portfela blue chips były Energa, JSW i PZU. Akcje całej trójki taniały po ponad 1 proc. Na drugim biegunie były LPP, PGE i Eurocash, zyskujące po ponad 1,5 proc.
Wygląda na to, że indeks dużych spółek osuwał się w pierwszej części sesji pod wpływem własnego ciężaru. Ani bowiem z rynków zagranicznych, ani z kalendarium makroekonomicznego nie napłynęły istotne informacje. Wskaźniki takie jak DAX, CAC40 czy BUX pozostawały po południu wyraźnie powyżej środowych zamknięć, z kolei dane o inflacji CPI w Polsce za styczeń, w ujęciu rok do roku, były zgodne z prognozami.
Wypróbuj narzędzie do analizy technicznej
Powietrze uszło też z pozostałych segmentów warszawskiej giełdy. Indeksy mWIG40 i sWIG80 zyskiwały o 14 odpowiednio 0,5 proc. i 0,3 proc. Według statystyk rynkowych 42 proc. spółek było na plusie, a 33 proc. na minusie.