Sześć wykresów pod lupą Piotra Neidka

Gościem Piotra Zająca w piątkowym Parkiet TV był Piotr Neidek, analityk techniczny DM mBanku. Ekspert omówił sytuacją bitcoina i pięciu spółek z GPW: Enei, Banku Handlowego, PBKM, PGNiG oraz Selvity.

Aktualizacja: 10.05.2019 16:42 Publikacja: 10.05.2019 16:31

Sześć wykresów pod lupą Piotra Neidka

Foto: Adobe Stock

Zanim przejdziemy do wykresów, które przygotowałeś, powiedz mi proszę jak oceniasz ogólną sytuację na GPW. Te majowe spadki są twoim zdaniem na tyle mocne, że hossie możemy już pomachać na pożegnanie?

Pytanie jakiej hossie, bo trudno mi ją dostrzec...

Tej, na którą mieliśmy nadzieję.

Czyli takiej w cudzysłowie. Bo wprawdzie pierwszy kwartał na GPW był bardzo udany, ale po pierwsze – byliśmy słabsi od rynków zagranicznych, po drugie – odbicie od zeszłorocznego denka było mniejsze niż 20 proc. na większości indeksów. W tym kontekście ruch z pierwszego kwartału był korektą wzrostową trwającego od początku 2018 r. trendu spadkowego, do którego teraz powracamy. Wskazuje na to również tygodniowa luka bessy, która w minionym tygodniu pojawiła się na wykresie WIG i mWIG40. W 2018 r., 2015 r. czy 2008 r. taka luka inicjowała silne spadki.

Czyli perspektywy dla naszego rynku nie są zbyt optymistyczne?

W krótkim terminie widzę szansę na odbicie, bo rynek jest lokalnie wyprzedany. Dlatego mogą pojawić się chętnie, by spekulować na niższych cenach. W ujęciu średnioterminowym, moim zdaniem brakuje pozytywnych sygnałów.

Przejdźmy teraz do wykresów. Na wstępie tylko dodam, że to są analizy w ujęciu tygodniowym, więc każda świeczka pokazuje jeden tydzień. Są to zatem analizy bardziej długo niż krótkoterminowe... Zacznijmy od bitcoina – w styczniu ubiegłego roku prognozowałeś, że jego cena spadnie do 3000 USD. Jak się okazało miałeś nosa. Powiedz, jak teraz widzisz jego perspektywy? W czwartek po raz pierwszy od pół roku przekroczył 6000 USD...

Musze przyznać, że wykres bitcoina wygląda teraz bardzo ciekawie. Notowania dynamicznie wzrosły i podeszły pod lokalny opór. Byłoby idealnie, gdyby nie fakt, że inne aktywa z koszyka kryptowalut nie potwierdzają tego ruchu. To jest niepokojące... Posiłkując się jednak klasyczną analizą techniczną uważam, że aby obecny ruch ceny bitcoina nazwać wejściem w układ hossy, potrzeba 15-proc. korekty i ponownego wyprowadzenia wzrostowej fali na nowe, lokalne szczyty. Wtedy dostaniemy zalążek wzrostowej struktury. Tak więc dopiero ruch wsteczny pozwoli nam stwierdzić, czy to co obserwujemy od ponad miesiąca to tylko korekta w bessie, czy jednak nowy impuls wzrostowy.

Niektórzy doszukują się na wykresie tej kryptowaluty formacji spodka, która jak wiadomo, jest bardzo wiarygodnym sygnałem kupna. Czy ty też doszukiwałbyś się tego układu?

Tego typu formacje rzadko pojawiają się na wykresach giełdowych, a co dopiero na tak młodym rynku jak kryptowaluty. Nie mówię, że tego układu tutaj nie ma, ale jednak nie szukałbym go na siłę. Kluczowe dla mnie jest to, że wachlarz średnich kroczących wciąż związany jest z bieżącym kursem i mamy test lokalnego oporu. Za wcześnie więc, by ogłaszać hossę.

Teraz zejdźmy na giełdowy parkiet. Wybrałeś pięć interesujących pod względem technicznym spółek z GPW. Pierwsza to Enea, która po serii siedmiu spadkowych tygodni w końcu zanotowała odbicie. Jak widać na wykresie, odbiła się dokładnie od dołka z jesieni ubiegłego roku. Gramy na podwójne dno?

Ta formacja sugeruje jedynie, że mamy wyhamowanie podaży. Dla mnie bardziej istotne jest to, co stało się w czwartek. Mianowicie – kurs przebił pułap 7,91 zł, zbudował białą świecę, a całemu ruchowi towarzyszył podwyższony wolumen. Ja to interpretuje jako zaproszenie do wyprowadzenia wzrostowej kontry. Czas pokaże, czy będzie to silniejszy impuls, korekta, czy boczniak. Niemniej pokonanie 7,91 zł jest dla mnie sygnałem.

Jakiś zasięg zwyżki i ewentualny stop loss?

Cel trudno ustalić, bo bazujemy na formacji złożonej z jednej świecy. Co do zlecenia obronnego – myślę, że dobrym wyborem jest strefa 7,35 – 7,25 zł. Do tych poziomów papier jest bezpieczny.

Druga propozycja to Bank Handlowy, którego kurs akcji znalazł się ostatnio na kilkuletnich minimach. Widzę, że grasz kontrariańsko...

W ostatnim czasie brakuje na naszym parkiecie spółek, których ceny akcji są na kilkumiesięcznych szczytach – nie zostały wybite lokalne opory, więc trudno znaleźć klasyczne sygnały kupna, pod które można się podczepić. Stąd też ciekawych techniczne spółek szukam wśród tych, które testują ważne wsparcia. I w tym kontekście Handlowy całkiem nieźle się prezentuje. Kurs wykonał cały zasięg spadku wynikający z wybicia z długoterminowej konsolidacji i dotarł do lokalnych wsparć. Wyprzedanie i zachowanie obrotów sugerują, że szykuje się odpoczynek od spadków. Dlatego widzę tutaj potencjał do odbicia.

Możemy liczyć na retest dolnej granicy wspomnianej konsolidacji?

To byłaby książkowa klasyka. Myślę jednak, że skala odbicia może sięgać kilkunastu procent. Z kolei stop loss może się znaleźć w obszarze 53-52 zł.

Trzeci typ to Polski Bank Komórek Macierzystych. Tu mamy trochę odmienną sytuację niż w dwóch poprzednich przypadkach – wybicie górą z trójkąta, retest wsparcia i teraz rozumiem czekamy na kolejne uderzenie popytu?

Zgadza się. Opisany przez ciebie układ daje realne szanse na zaatakowanie oporu przy 72 zł. Mamy wyjście górą z trójkąta, okazałe tygodniowe świece, a poza tym spółka wykazuje siłę relatywną względem rynku. Poziomem wsparcia, na którym można umieścić stop loss jest 62 zł.

Czwarta propozycja to PGNiG. Kurs akcji niemal książkowo zanurkował do linii trendu wzrostowego. Wszystkie wcześniejsze testy tej linii kończyły się odbiciem. Rozumiem, że liczymy na powtórkę z historii?

Faktycznie na wykresie kursu akcji paliwowej spółki można doszukać się całkiem klarownej cykliczności. Mniej więcej co dwa lata, na przełomie 3 i 4 kwartału, notowania wyznaczają lokalne maksimum, po czym nurkują do linii trendu wzrostowego. Z takim zejściem mamy obecnie do czynienia. Jeśli historia się powtórzy, to czeka nas odbicie i ruch w górę. W dłuższym terminie więc możliwe jest wyjście na nowe szczyty wieloletniej hossy.

I ostatni typ to biotechnologiczna spółka – Selvita. W ostatnich latach kurs raczej poruszał się horyzontalnie. Czy to wybicie które zaznaczyłeś na wykresie to początek rynku byka?

Wykres Selvity wyraźnie różni się od tych wcześniej omawianych. Kurs przełamał bowiem linię trendu, czemu towarzyszyły wyższe obroty. Tym samym dostaliśmy wiarygodny sygnał kupna. Następnie, po wyjściu na nowy, lokalny szczyt, doszło do klasycznego retestu linii trendu. To wszystko napawa optymizmem. Z układu najbliższych barier wynika, że oporem jest 75 zł, a wsparciem 57 zł. Dopóki cena jest powyżej tego ostatniego poziomu, dopóty omawiany wybicie uznaję za wiarygodne.

Giełda
Mocne przeceny na spółkach gamingowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Skromny sukces podaży
Giełda
Znów spadki na GPW. Św. Mikołaj już rozdał prezenty?
Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
GPW czeka na nowy impuls
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje