Z pierwszych relacji wynikało że rozmowy przebiegają w bardzo dobrze, co napędzało wzrosty na rynku akcji. W weekend dowiedzieliśmy się że USA wstrzymały się od podwyżki ceł które były zaplanowane na połowę października. Stany Zjednoczone miały wprowadzić opłaty na dobra o wartości 250 miliardów dolarów w wysokości 30% a ostatecznie zostaną przy poziomie 25%. Natomiast Pekin zobowiązał się do większego importu amerykańskich produktów rolnych.
Jednak pomimo zapewnień Donalda Trumpa co do porozumienia z Chinami, dzisiaj na rynek wypłynęła informacja że strona chińska będzie potrzebować jeszcze jednego spotkania zanim dojdzie do formalnego podpisania wstępnego porozumienia. Bardzo możliwe, że Chiny chcą również podpisać umowę odnośnie ce, które mają być wprowadzone w grudniu. Pierwsza reakcja jaka pojawiła się po tych doniesieniach była oczywiście negatywna, indeksy ruszyły się w dół jednak był to chwilowy ruch, dalsza część sesji przyniosła odbicie. Fakt, że oba kraje mają podpisać wstępne porozumienie nie przekłada się w znaczący sposób na rynek akcji na dzisiejszej sesji. Czwartkowe i piątkowe wzrosty na indeksach giełdowych być może były przesadzone, co doprowadziło do korekty spadkowej na europejskim parkiecie. Ostatecznie sesja dla większości indeksów zakończyła się pod kreską. Niemiecki indeks giełdowy zamknął się na 0,21% na minusie, z kolei francuski CAC40 zniżkował 0,4%, natomiast londyński FTSE stracił blisko pół procent. Jeśli chodzi natomiast o polską giełdę, również tutaj mogliśmy obserwować cofnięcie. Najgorzej radziła sobie dziś Jastrzębska Spółka Węglowa gdzie spadki przekroczyły 8% natomiast na przyzwoitym plusie zakończył CD Projekt (+2,5%). Sesja w Stanach Zjednoczonych rozpoczęła się mniej więcej na wysokości piątkowego zamknięcia. Pierwsze dwie godziny handlu nie przynoszą raczej większej zmienności, indeksy konsolidują w rejonach ceny otwarcia. Rynek wyraźnie czeka na "impuls" do wykonania ruchu.
Łukasz Stefanik
Analityk Rynków Finansowych XTB